A czy to ja coś komuś obiecywałem, ale mam prawo upomnieć się o to co obiecywali ci co żyją z naszych podatków i to nie za rok dwa, a teraz!!! Było nie obiecywać, być może wybrano by takich co zamiast narzekać, że poprzednicy nie zrobili, wzięli by się do rzetelnej pracy. Za rok coś znowu wypadnie, ktoś powie że nie wiedział o czymś i dalej będzie dziadostwo, bo odkąd pamiętam tak zawsze było, co innego przed wyborami, a co innego potem. Dla Was najważniejsze kto to nedza, a Limanową można olać??? Mylicie osoby.

No oczywiście nie jest ważne jaka będzie Limanowa teraz i za rok, dwa, ważne kto zacz nedza. Jesteście, mało powiedzieć śmieszni!!! Jesteście żałośni. Proszę mi odpowiedzieć, czy Pan Bieda miałby szanse być burmistrzem, gdyby powiedział przed wyborami, to co mówi teraz i mówił na zebraniach osiedlowych??? Powiedzcie zatem, czy to jest uczciwe??? Ja nie zamierzam wyjeżdżać z Limanowej za chlebem, mnie zależy, by tutaj bezrobocie spadało, by Limanowa stawała się z roku na rok coraz bardziej piękna i przyjazna ludziom i dlatego trzeba rozliczać ludzi z ich obietnic!!! Wszyscy zobowiązani są uczciwie płacić podatki i płacimy, to dlaczego ktoś żyjący z tych podatków potrafi powiedzieć, że w tym roku nie zrobi się prawie żadnych inwestycji. Czyżby w Limanowej już wszystko było??? To dlaczego narzekacie, na korki, na dziury w drogach, na wysokie bezrobocie, kumoterstwo, brak perspektyw, itd??? Czy ja to przed wyborami obiecywałem, ale mam prawo zapytać tych co obiecywali, przynajmniej o harmonogram, tak krok po kroku, co i kiedy? Kolejne obiecanki, co za rok, dwa mnie już nie interesują, interesuje mnie co teraz!!! Bo za rok coś znowu wypadnie, o czym ktoś nie wiedział, ile razy tak było. Pamiętam, że od zawsze i dlatego jest takie dziadostwo.

To po co było obiecywać, że się zmieni, dzięki nadzwyczajnym możliwościom i umiejętnościom kandydata, to co obiecywać łatwo, a potem - czemu poprzednicy nie zrobili?? Jesteś żałosny i mylisz osoby!!! Czekamy na pilne rozpoczęcie szeroko zakrojonych inwestycji, to jak obiecywano. Pamiętamy wszystkie obiecanki, nawet zagospodarowanie brzegów potoków limanowskich. Mam nadzieję w tym roku w lecie spacerować wzdłuż pięknie zagospodarowanego potoku Jabłonieckiego z parku do nowego basenu. To nie są moje zachcianki, to wszystko ma być, bo takie było solenne zapewnienie.

Chłopie pomyliły Ci się osoby, ale to mało istotne, ważniejsze jest przecież to, że miało być tak pięknie, a jest bieda z nędzą. Jak się czyta wypowiedzi - NAGRANE I ONE SĄ!!! To właśnie miało się zmienić dzięki nadzwyczajnym umiejętnościom i możliwościom kandydata, więc proszę mi nie pisać, że czegoś ktoś wcześniej nie zrobił!!! Oczywiście, że byłoby wspaniale gdyby niczego już nie trzeba było robić. Być może, że z okien UM właśnie taką widać Limanową piękną i wspaniałą, no to rzeczywiście po co się trudzić??? Przynajmniej tak to spoza tych okien wygląda. Ale ogarnia nas niestety coraz większa rozpacz.

A ja słyszałem, że ul. Kopernika i Targowa wraz z mostem miały być właśnie teraz kompleksowo przebudowywane, a nie łatane. No ale to zapewne w ramach tych pięknych obiecanek w czasie kampanii wyborczej składa się teraz życzenia bezsilności i niemocy. Wydaje się, że narobiliśmy sobie na własne życzenie i z własnej naiwności na lepsze, ogromnej bylejakości, dziadostwa, słowem biedy.

A co w Limanowej, bo z tego wynika, że pieniądze podzielone, skoro Jodłownik dofinansowanie na ten rok już otrzymał. Czy może Pan Burmistrz spieszył się bardzo powoli, zawalony natłokiem obowiązków w Urzędzie - dla samego Urzędu i swoich??? A może chce nas zaskoczyć jakimiś naprawdę istotnymi inwestycjami i tylko czeka na stosowne opinie wysokiej klasy specjalisty pełniącego podobno funkcję Doradcy. Podobno, jak niesie wieść gminna maszyny budowlane czekają na sygnał rozpoczęcia przebudowy ul. Kopernika, Targowej wraz z mostem na potoku Mordarka. A może to tylko fałszywe sygnały, zamiast życzeń Świątecznych dla tej armii bezrobotnych, którzy się nie załapali na stołki w Urzędzie???

Bravo, bravo, bravosimo, całą zimę chwalono się, że nie będzie w tym roku w Limanowej prawie wcale nowych inwestycji, przespano dobra pogodę w błogim lenistwie, a teraz przed samymi Świętami, bez żadnego pomyślunku rozpoczęto łatanie dziur po zimie. Nieprawdą jest, że finanse miasta są w takim stanie, by nie można było wyłożyć w tym roku 10 mln na inwestycje. Gdyby do tego załatwiono dofinansowanie z zewnątrz, tylko w 50%, to mielibyśmy 20 mln zł, a to już byłby widoczny postęp, a tak to mamy lenistwo i zastój. Być może chodzi o to, że mimo szumnych obiecanek, nie tak prosto załatwić takie duże pieniądze z zewnątrz i poprzestanie się na groszowych sprawach, typu Orlik, czy plac zabaw. Nasuwa się i tutaj pytanie, dlaczego nie mówi się o placach zabaw w Sowlinach i Łososinie??? Zastanawiam się co na to Rada Miasta?? Czy może Rani nie pobudzili się z zimowego snu? A może nie ma tam nikogo, kto by huknął pięścią w stół i obudził to towarzystwo. Ciekawy też jestem tej nowej technologii remontu dróg po zimie i kto to będzie robił??? Puki co minęło blisko pół roku a w Limanowej nic się nie dzieje, no może poza kilkoma stołkami dla swoich!!! Niech Pan bóg ma Limanową i nas w swojej opiece.

Zadziwiające, pracownik MOPS ostatni raz był w 2006 roku??? Co z tego, że mieli dobre warunki mieszkaniowe, ale przecież dochód na 1 osobę musiał być poniżej wszelkich norm i potrzeb na przeżycie, a rodzina powinna być objęta stałą pomocą socjalną. Nie może być tak, że z MOPSu trzeba wyrywać jak psu z gardła. Jakie były przesłanki, by przerwać udzielanie takiej pomocy??? Żenująca jest też wysokość zasiłków, zarówno rodzinnych jak i z pomocy społecznej. Zainteresowanie Wójta i Sołtysa zasługuje na napiętnowanie, brak telewizji, fleszy, wywiadów i co nie opłaca się??? Dlaczego Pani Dyrektor MOPSu nie powiadomiła Burmistrza i Rady??? JAN ma 100% racji!!! To jest najgorszy rząd w historii Rzeczpospolitej. Rzeczywiście przy tak szalejących cenach na podstawowe dobra jakimi są energia i żywność, a przy głodowych, zamrożonych zarobkach, rentach i emeryturach, to takich rodzin i osób zacznie masowo przybywać. Do tego jak dołożymy Burmistrza, który chwali się, że nic, lub prawie nic nie będzie w tym roku w Limanowej inwestowane, to możemy się spodziewać klasycznej, prawdziwej, książkowej czarnej dziury!!!

Ciekawe czy to prawda, tak jak to już kiedyś, ktoś napisał, że Pan Mól ma być doradcą Burmistrza. Jeżeli tak, to dalej, jeszcze bardziej ciekawe, czy może jako wysokiej klasy specjalista i znawca prawa administracyjnego, a może jako ekspert od remontu dróg? Wypadałoby wiedzieć przynajmniej, czy i ile będzie to doradzanie kosztowało limanowskiego podatnika? A może Pan Burmistrz będzie płacił z własnej kieszeni, bo przecież w mieście mamy okrutny kryzys!!!

Kolejny słup w drodze? (-: Ciekawe co na to Sołtys Zasadnego, przecież ten słup było widać cały czas, nie objawił się nagle i niespodziewanie.

Po tym co nam obiecał nowy Burmistrz, możemy spać spokojnie. Bezrobocie niebawem będzie gwałtownie spadać, a nowi inwestorzy już czekają w dołkach startowych, by budować nowe zakłady pracy, na przygotowanych przez Miasto uzbrojonych terenach pod inwestycje. Natomiast radni Rady Miasta Limanowa w uchwalonym budżecie przewidzieli przecież wiele milionów złotych na wykup takich terenów i ich uzbrojenie. Zastanawiam się dlaczego nikt tego nie powiedział redaktorom z Guardiana. A może to mnie się coś pomyliło, a to był tylko taki niewinny chwyt wyborczy, by za wszelką cenę załapać się na taki lukratywny stołek???

Ciekawi mnie ile ma wynosić w złotówkach te 40% wartości inwestycji. Kiedyś tutaj wymieniano kwotę kasztu całości inwestycji dla gospodarstwa domowego i w/g ofert firm które to montują byłyby to najwyżej solary płaskie w nie najlepszej technologii. Wtedy może się okazać, że efekt ekologiczny i ekonomiczny, w naszych warunkach meteorologiczno-geograficznych w stosunku do poniesionych nakładów i kosztów eksploatacji, będzie bliski zeru. Być może, że przy takiej ilości udaje się uzyskać relatywnie niższe ceny jednostkowe. Warto by było wiedzieć.

A jak POpa...cy niszczyli CBA, to niektórzy tutaj bili brawo. To kto ma tych złodziei szukać? Każdy, no może prawie każdy, jak się dorwie do koryta, to chce się nachapać i MUSI być ktoś, kto będzie patrzył na ręce i rozliczał. Układy, rodzinne i inne, należy rozbijać w zarodku, bo to jest największe zagrożenie. Nowa władza musi się jeszcze wiele nauczyć. Od tamtego artykułu minęło sporo czasu, a jeszcze nie doszło do spotkania z wykonawcą i nie złożono reklamacji? Poczekamy, zobaczymy. A jednak jakość budowy i remontu dróg, generalnie w Polsce, to jest ogromne wyzwanie i pięta achillesowa , a może dlatego, że to są duże pieniądze. Jeśli tak, to należy wrócić do początku.

A ja myślałem, że pojechał prezes OSP Limanowa.

Teraz wystartuje na radnego, bo tam to nawet podstawówki nie wymagają. Nie musi się nawet umieć czytać i pisać, bo nikt tego nie sprawdza. Radnych bez matury można znaleźć nawet w Radzie Powiatu.

Ebi, jeżeli nie ma winy po stronie Burmistrza, to czemu Rada Miasta będzie podejmować nową uchwałę po terminie składania wniosku na dofinansowanie. A gdzie było napisane, że Rada Powiatu musi zaakceptować to co jej się przedstawi. Ja nie rozstrzygam kto ma rację, bo tak jak i Państwo nie znam szczegółów i kulisów, ale pytam czemu podstawowe rzeczy i uzgodnienia pozostawiono na ostatnią chwilę. Żaden doświadczony samorządowiec nie może mieć gwarancji, że wszystko pójdzie tak jak sobie akurat umyśli pomiędzy śniadaniem a obiadem. Gdyby porozumienie zawierano np. w styczniu, lub w lutym na wszystko byłby czas, a teraz to kicha. Każdy się musi liczyć z tym, że znajdą się tacy, co będą chcieli wykazać, że się nie nadaje. Funkcja burmistrza jest niezwykle trudna i odpowiedzialna, tutaj się gospodarzy w imieniu 15 tys społeczności. Społeczność tak płaci podatki w różnorakiej formie i oczekuje zabezpieczenia wszystkich zbiorowych potrzeb, kulturalnych, sportowych, komunalnych itd..., w tym również wykorzystania wszelkich możliwych środków finansowych, które można pozyskać z innych źródeł. To nie jest łaska, ani dobra wola, to podstawowy obowiązek, potwierdzany szumnie na wszelkie możliwe sposoby w czasie w kampanii wyborczej.

Z tego co zrozumiałem, to ten orlik ma być obok Zespołu Szkół Technicznych...., Więc nie będzie służył tylko mieszkańcom Miasta, ale też uczniom szkół średnich. Zastanawia mnie tylko dlaczego wszystko robi się w ostatniej chwili. Termin składania wniosków mija jutro, a podstawowe formalności jakimi są stosowne uchwały dopiero teraz, po terminie są procedowane. Jeżeli to ma być ta nowa jakość, to czarno to widzę, łatwo się obiecuje, a potem w praktyce kicha. Dlaczego nie załatwiono tego np. w styczniu, czy lutym. Ja nie wiem, czy ci co dzielą środki finansowe będą czekać, kiedy łaskawie z Limanowej będą spływać wnioski. Jeżeli ktoś obejmuje ważną funkcję np. wójta czy burmistrza, to powinien mieć przygotowany plan działania i pod ten plan tak układać pracę urzędu, kierować do rady i ościennych samorządów z którymi chce współpracować, stosowne tematy, by mieć czas na porządne dogadanie wszystkich kwestii i przygotowanie potrzebnych materiałów koniecznych do złożenia wniosku. Na to nie potrzeba 4 lat!!! Za rok, dwa nie będzie skąd brać pieniędzy bo inni już je wykorzystali, lub wykorzystają. Przygotowanie i terminowe złożenie wniosku, to zaledwie maleńki kroczek, bo potem trzeba za tym chodzić, lobbować, pilnować, by został, rozpatrzony pozytywnie, a dzieje się to w proporcjach, mniej więcej, 1 do 10. Pewnie mi ktoś zarzuci, że jest to obawa na wyrost, ale po fakcie jak się okaże, że niewiele udało się załatwić, a mijać będą kolejne lata, to się obudzimy 100 lat za Murzynami i wtedy nie pomogą narzekania, że Limanowa to zaścianek koło Słopnic, albo Ujanowic, jak w artykule o Monice B. Ciekawe czy to celowo czy przez przypadek.

Pieniądze na remont były w całości z funduszu na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, a nie z budżetu Miasta, to w/g mnie dobrze. Walczą ująłem w cudzysłów, do taki skrót myślowy, dla co inteligentniejszych komuszków.(-: Z tego co wiem zlecone było i podobno czeka w kolejce. O szczegóły jak Cię interesują pytaj w UM, bo mnie to bezpośrednio w żaden sposób nie tyczy.

Miras, takiemu stanowi rzeczy winni są mieszkańcy, ich zawiść i pazerność. Przecież nie ma tam u Was zwartej zabudowy wzdłuż drogi, to dlaczego te rury musieli położyć w drodze Przecież jest to najgorsze rozwiązanie z możliwych. Jeżeli chodzi o dalsze odcinki, to trzeba czekać aż geodeci wypowiedzą się na temat tego, czy ten teren jest osuwiskowy, jak to zaznaczono kiedyś w mapach, czy można w tym rejonie budować tego typu sieci? Przecież przed wybudowaniem sieci wody, czy kanalizacji nikt drogi nie będzie remontował. Żeby mieć wodę, bądź kanalizację, to trzeba na zwrócić się do MZGKiM o warunki, wybudować na swojej działce przyłącz i dokonać odbioru i spisać stosowną umowę. Do tego czasu rurociąg będzie nieczynny. Badania geologiczne zlecono już bardzo dawno, ale geodeci 'walczą' z osuwiskami i nie mają wolnych mocy.

Przecież rurociągu Miasto nie sprzedawało, a po drugie ciekawe, czy ten obiecany dojazd jest w kontrakcie, bo jeżeli nie ma, to Pan Piszczek niczego nie wygra. W kontrakcie nie ma na co chce działkę przeznaczyć. Teren na którym wybudowano basen, Miasto nieodpłatnie przekazało Starostwu, wraz z drogą dojazdową do basenu. Ten mur, moim zdaniem jest w projekcie, bo trzeba przecież jakoś zabezpieczyć skarpę.