ABS0LLUT
Komentarze do artykułów: 1491
@ana246: Z 2014, ale z zastosowaniem definicji utraconego dochodu na podstawie zaświadczenia. Taka korekta sprawi, że nie będzie on liczony do dochodu z roku 2014. W praktyce - będą nadużycia w drugą stronę, tzn. niewykazywanie we wnioskach dochodu z roku 2015 i w ten sposób program 500+ szybko padnie, albo rozłoży na łopatki finanse publiczne naszego kraju. Oczywiście to moja prywatna opinia.
@myszka27: Zgodnie z ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym mniejszością etniczną jest grupa obywateli polskich, która spełnia ŁĄCZNIE następujące warunki: 1) jest mniej liczebna od pozostałej części ludności Rzeczypospolitej Polskiej; 2) w sposób istotny odróżnia się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją; 3) dąży do zachowania swojego języka, kultury lub tradycji; 4) ma świadomość własnej historycznej wspólnoty etnicznej i jest ukierunkowana na jej wyrażanie i ochronę; 5) jej przodkowie zamieszkiwali obecne terytorium Rzeczypospolitej Polskiej od co najmniej 100 lat; 6) nie utożsamia się z narodem zorganizowanym we własnym państwie. W świetle powyższego, traktowanie Pana Murkowskiego jako członka takowej to daleko idąca nadinterpretacja prawa, moim zdaniem.
Może mi ktoś powiedzieć, jaka jest podstawa prawna tego, że jakakolwiek mniejszość etniczna ma dużo większe prawa, niż reszta?
Utrwaliło się przekonanie, że przywileje socjalne etc. mniejszości etnicznych wynikają wprost z Konstytucji, więc nic się nie da z tym zrobić i wszyscy bezradnie rozkładają ręce. A ja się pytam - w którym to niby artykule nasza Ustawa Zasadnicza daje im względem większości takie preferencje? Odpowiem sobie sam - w żadnym. Gwarantuje jedynie wolność zachowania i rozwoju własnego języka i kultury, zachowania obyczajów i tradycji. Zapewnia także mniejszościom narodowym i etnicznym prawo do tworzenia własnych instytucji edukacyjnych i kulturalnych oraz instytucji służących ochronie tożsamości religijnej, a także prawo do uczestnictwa w rozstrzyganiu spraw dotyczących ich tożsamości kulturowej (vide art. 35). Idźmy dalej. Powie ktoś - ok, ale są jeszcze ustawy. A jakie? O mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym? No tak, ta m.in. nakłada na organy władzy publicznej obowiązek podejmowania odpowiednich środków w celu wspierania działalności zmierzającej do ochrony, zachowania i rozwoju tożsamości kulturowej mniejszości. Umożliwia także... przyznawanie mniejszościom dotacji celowych i podmiotowych. Tu zaczynają się rozporządzenia i zarządzenia oraz akty prawa miejscowego. Jaki tego efekt? Na to pytanie chyba nie muszę (nawet sobie) odpowiadać. Żyjemy w kraju, w którym obecnie, dzięki głosom niekwestionowanej większości parlamentarnej, każdą ustawę można zmieniać co dzień/ co noc*, zatem czy 'problem' wprowadzenia równych praw i obowiązków powinien być faktycznie problemem? *) !@#$%^&* )(*&^% $%^)#WTF ;)
@gangstasowliny: Dziwisz się, że 29 Twoich komentarzy zostało skasowanych? Pomijając (chwilowo) ich treść i 'wartość' merytoryczną, w każdym z nich roi się od chamskich wulgaryzmów, więc na co liczyłeś? Grozisz teraz Kubie Toporkiewiczowi? Źle trafiłeś. Skoro jesteś taki odważny w oskarżaniu tzw. VIP-ów, to może pójdziesz o krok dalej i przedstawisz się, żeby uwiarygodnić stawiane zarzuty? No, ale do tego trzeba byłoby mieć jaja...
@mat123: Dziękuję za wypowiedź i naświetlenie, jakie to standardy złamał TOP, ale bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie odnośnie odpowiedzialności władz/pracowników spółki za zgłoszenie Pana Starosty do KRS, pomimo jego oświadczenia woli, że nie będzie zasiadał w radzie nadzorczej.
@Rys: Niewidoczne są dwa Twoje posty, napisane nie na temat. O podatku od telefonów możesz sobie założyć odrębny wątek na forum. Nieautoryzowana reklama innego portalu z umieszczeniem linku też jest podstawą do usunięcia, co oczywiście zostanie zrobione.
@mat123: Ty się dobrze znasz na prawie, więc może mi odpowiesz - jeśli prawdą jest, że Pan Starosta złożył skuteczne oświadczenie woli, iż rezygnuje z funkcji w radzie nadzorczej spółki, a ona mimo tego zgłosiła go później do KRS, to kto odpowiada za ten błąd i jakie mogą być dla tej osoby/tych osób konsekwencje prawne?
'Niezły burdel macie w tym Archeo', czy innym Tauronie... Zawiódł system korespondencyjny Spółki? Pan Starosta zapewne ma potwierdzenie odbioru pisma, więc jak można było przeoczyć wpływ na dziennik podawczy tak ważnego dokumentu i wystosować później do KRS wadliwy wniosek o wpis?!? Ktoś to zatwierdził i podpisał, biorąc na siebie odpowiedzialność, ale wcześniej ktoś taki dokument podsunął do podpisu... Miejmy nadzieję, że Pan Starosta będzie wspaniałomyślny i nie wystąpi o zwolnienie odpowiedzialnej za to osoby, bo przecież 'Humanum est errare'.
Może się nie znam, ale według mnie hipotetyczne odwołanie z funkcji członka zarządu nie jest równoznaczne z odwołaniem z funkcji starosty, chociaż z mocy ustawy jest on zarówno przewodniczącym, jak i członkiem owego zarządu, bo tu przepisy nie są precyzyjne. Co więcej, nic nie stoi chyba na przeszkodzie wymuszonemu prawem potencjalnemu odwołaniu całego zarządu i nawet na tej samej sesji powołaniu tego samego składu. ;)
Dzisiaj o 18. w Filii w Męcinie Gminnej Biblioteki Publicznej miałem okazję wysłuchać wykładów Karola Wojtasa 'Niespokojny rok 1846 w Małopolsce. Przyczyny i skutki powstania krakowskiego i rabacji galicyjskiej' oraz przygotowanego przez Kasię Drożdż 'Rok 1846 na Ziemi Limanowskiej'. Fajnie, że nawet w takich małych miejscowościach nie ucieka się od 'trudnych tematów' - tu wyrazy uznania dla inicjatorów - Pana Dyrektora Jacentego Musiała i Kolegów z Polskiego Towarzystwa Historycznego z zaprzyjaźnionego Nowego Targu. Był to dla mnie ciekawy wstęp do jutrzejszej debaty w Muzeum. @kotlyco: 'Oblężenie Limanowy...' L. Żuławskiego to nie jedyne źródło, bo (jak wspomniał Hiena) jest ich więcej, zaś w samej Limanowej i okolicach też nie było tak kolorowo z miłością chłopów do swych 'Panów'... ale po to właśnie jest ta debata. :)
@realist: Tak się składa, że ja mam możliwość sprawdzenia, czy ktoś tu pisze z kilku nicków, a Ty nie, więc Twoja wypowiedź (nawet z pytajnikiem na końcu) jest pomówieniem Pani Magdaleny.
@daglas: Bardzo dowcipna analiza, ale - jak napisał molek - uczestnikami ruchu drogowego są również piesi. W 2014 roku spowodowali oni 3 050 wypadków, w wyniku których śmierć poniosło 565 osób (17,6% ogółu zabitych), a obrażenia ciała odniosło 2 555 osób. Nie są to małe liczby.
@jasiekgr: Wystarczyło przeczytać wyżej aktualizację artykułu z godz. 17:10: 'Jak się dowiedzieliśmy, telewizyjna ekipa postanowiła, że odcinek programu realizowany w Limanowej zostanie nagrany. Materiał będzie wyemitowany w sobotę o godz. 18:10. ' Nie używaj wulgaryzmów, nie obrażaj, nie krzycz i pisz na temat, to Twoje wpisy nie będą kasowane. Dodam jeszcze - nie dorabiaj do powyższego 'politycznej' ideologii.
@basior72: 'na forrescie myśliwi zamkęli przejazd kolejowy mam na to filmik' - to było wtedy polowanie, czy nie? ;)
@basior72: @Mykita: Przeprosiny przyjęte i niech moc(z) Zorro będzie z Wami :P
@bysior72: @Mykita: Byłoby miło, gdybyście przeprosili publicznie (nawet w tym temacie) KS Limanowa FORREST za pomówienie o niedopełnienie obowiązków ciążących na organizatorze imprezy. Pozdrawiam, Andrzej Sądelski Przezes KS Limanowa Forrest
Cooba000 tu ma trochę racji, bo nasza Konstytucja mówi: 'Art. 52. 1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu'.
@Mykita, @basor72: Osobiście nie czuję do Was żadnej urazy, ale Członkowie KS do którego należę mogą mieć ku temu uzasadnione podstawy. Wy zgłosiliście polowanie do 'kalendarza' (zgodnie z prawem), my oprócz zgłoszenia musieliśmy uzyskać pisemną zgodę Nadleśnictwa, właściwej terytorialnie Gminy, KWP w Krakowie i Starostwa... Ps. Dobrze, że w tym czasie nie było polowań, a przypadkowi myśliwi charytatywnie pomogli zabezpieczyć przejazd kolejowy. (y) Pozdrawiam.
@basior72: Nie odpowiedziałeś ma moje pytanie. Składam szczególny nacisk na słowa 'ktoś nie dopatrzył u organizatora' nie dlatego, że jestem upierdliwy, ale wiele osób z Klubu Sportowego, który reprezentuję, mogła się poczuć urażona, zniesławiona, bądź pomówiona. Dokumenty, które sam podpisywałem i otrzymałem na nie odpowiedź w formie pozytywnej opinii/zgody/decyzji administracyjnej wskazują na to definitywnie.