HenrykV
Komentarze do artykułów: 936
Pani Grażyno, rozumiem że los dzieci ma Pani tam gdzie i Pani Minister Zalewska czyli w d...pie. Przecież tu nie chodzi o nauczycieli, wolne budynki. Są trzy problemy z punktu widzenia uczniów: Po pierwsze z jednej strony zostanie pusty budynek po gimnazjum ALE to oznacza, że osiem roczników dzieci, trzeba będzie upychać w podstawówkach, gdzie do tej pory było tych roczników sześć. Czyli część uczniów będzie musiała się uczyć po nocach bo po prostu nie będzie innego wyjścia. Po drugie - dojdzie do zbiegu dwóch roczników przy naborze do szkół średnich - spotkają się tam bowiem absolwenci wygaszanych gimnazjów i pierwszy rocznik który ukończy 8 klasową szkołę podstawową. To oznacza niepokój czy dla części tych uczniów po prostu nie zabraknie miejsca w szkołach licealnych i nieco na siłę będą musieli pójść do techników i szkół zawodowych. Po trzecie: w okresie przejściowym (w okresie wygaszania) z gimnazjów będą uciekali nauczyciele, bo wiadomo, że nikt nie będzie czekał na całkowitą likwidację, jeśli dalej ma zamiar pracować. To znaczy, że te ostatnie roczniki w gimnazjum to będzie z punktu widzenia nauczycieli takie pole dla emerytów i tych którzy się do tego zawodu nie nadają. Czyli siłą rzeczy spadnie jakość kształcenia i tego nie da się nadrobić bo przecież gimnazjum to czas przygotowania ucznia do poważnej edukacji. Zawsze wszystko można wprowadzić do POlityki tylko, że to m.in obecny PiS pod szyldem AWSu wprowadzał te gimnazja i zmusił samorządy do wydatkowania na ten cel miliardów złotych.
Też mi się wydaje, że szefem regionalnych struktur powinien być polityk wybrany przez lokalnych działaczy. W końcu oni najlepiej wiedzą, czy dana osoba dobrze sobie radzi na miejscu, jak aktywna i akceptowana. Tymczasem wygląda na to, w tym przypadku kandydat przyjedzie w teczce z Warszawy, lub, zostanie przesłany pocztą. Takich ludzi określało się dawniej jako 'spadochroniarzy'
Pani Grażyno, 11 listopada od lat jest godnie upamiętniany w naszym regionie. Co do Trumpa - nic mi do wyborów Amerykanów, ale żeby opowiadać, że człowiek, który od lat obraca się w elicie finansowej USA jest kandydatem antysystemowym to lekka przesada. Czy Pani radości nie psują aby teksty tego Trumpa, który opowiada, że Władimir Putin jest super gościem, a on jako prezydent USA się zastanowi czy w ramach NATO bronić niektórych państw europejskich? Poza tym w USA dość trudno o wartości NARODOWE, bo przecież to kraj emigrantów. Mieszanina ras, kultur, wyznań. Ale jak chce się nagiąć fakty, to można i powiedzieć, że wygrana Trumpa to sukces PiSu i Jarosława Kaczyńskiego
@pizmak - chcesz powiedzieć, że poza Limanową to ludziom jeszcze za g...no płacą? a gdzież to takie cuda?. Przecież sprawa jest jasna - gmina ma obowiązek robić kanalizację, ludzie mają się obowiązek przyłączyć, czyli zrobić rurę od chałupy do granicy działki. Alternatywa jest taka, jak wyżej napisano - potoki i rzeki pełne ścieków. Nad czym tu biadolić?
Pani Grażyno, bądźmy precyzyjni. Wniosek składał Powiat, więc Pan Wójt nie mógł mieć z tym nic wspólnego. Przyzna Pani przy tym, że gdyby miało się okazać, że przynależność partyjna decyduje o tym, czy jakaś gmina dostałaby dofinansowanie to marny byłby to kraj. Bo wie Pani jak to jest - wahadło wyborcze wychyla się raz w prawo raz w lewo. Na razie wasze na wierzchu, ale dalibóg dopiero od roku i wcale nie wiadomo jak długo
Pani Grażyno, ale to Małopolski Urząd Wojewódzki, czyli mówiąc wprost Wojewoda Józef Pilch - człowiek PiS do szpiku kości, lojalny wykonawca polityki rządu Pani Premier Szydło. Żeby tak skrzywdzić menadżera piastującego od ponad 30 lat kierownicze stanowiska, człowieka tak wiernego ideałom PiS, wierzyć się nie chce
do Pawell: dofinansowanie dotyczy wyłącznie części realizowanej przez samorząd czyli kanałów głównych i kanałów od sieci głównej do granicy nieruchomości. Tak samo jest z wodociągami energią elektryczną, gazem,, itd.. NIestety ale przyłącz każdy musi sobie wykonać samodzielnie.
@pawell - kto mówi o pobieranie opłat za zgodę na przyłączenie do kanalizacji? Takich opłat nie ma. Natomiast to właściciela nieruchomości obciąża obowiązek wykonania przyłącza od pierwszej studzienki kanalizacyjnej lub od granicy działki do budynku. I za to musi mieszkaniec zapłacić sam.
Pani Grażyno proszę. Znajduje Pani różne śmieci w internecie i się nie powołuje. Naprawdę, to jest nieznośne. Niechże Pani wpisze w wyszukiwarkę hasło 'Elvis żyje', albo 'porwania przez kosmitów'. Doradzam także wpisanie haseł: 'Zadłużenie Polski za rządów PIS', 'dotacje dla ojca Rydzyka' lub 'misiewicze w PiS'. Wtedy z łatwością będzie mogła Pani stwierdzić jaka to mafia dopadła teraz nasze państwo i jak się na nim pasie, wmawiając nam wszystkim, że to dla naszego dobra.
Widać gołym okiem, że tu nie chodzi o Romów, bo ci przecież zrezygnowali z zakupu tylko o wywołanie kolejnej awantury. Rada zachowała się tak samo jak Wójt - poparła mieszkańców. Ale afera musi być. Wiadomo przecież że Jezowa jest solą w oku Pinokia z Podlopienia, który pewnie ma nadzieję zostać wójtem w Tymbarku bo jego dni w Powiecie są policzone. A że Pawełek nie potrafi się usamodzielnic to takich akcji będzie jeszcze sporo.
Jakim cudem, Pinokio, zwiększyła się dostępność komunikacyjna Powiatu przez tą inwestycję? Przecież tak jak dawniej przez ten wiadukt żaden poważny samochód ciężarowy nie przejedzie. Nawet nowoczesny autobus się tam nie zmieści. Robienie samego przejścia dla pieszych było absolutnie bezsensowne. Nic to nie rozwiązuje
Pierwszy chyba raz przyznam rację Panu Staroście. On mówi, że nic nie wie i ja się z tym zgadzam.
Pani Grazyno, a Pani myśli że ja napisałem o science fiction?
Pani Grażyno - jak zawsze ma Pani rację. Biedni ludzie nie wiedzą, ze ich dachy są teraz własnością Amerykanów, którzy wcisnęli im solary jak paciorki Murzynom. Nawet gorzej, ci nieuświadomieni biedacy prawdopodobnie nie wiedzą, że każdy taki kolektor to w rzeczywistości tajna stacja nadawczo - odbiorcza, dzięki której Amerykanie mają możliwość sterowania ich mózgami tak aby kupowali więcej produktów amerykańskich koncernów międzynarodowych. Najnowsze informacje są podobno takie, że na tych dachach, które stały sie własnością tych amerykańców mają teraz lądować te black hawki, co je Macierewicz chce kupić. Lobby amerykańskie to jeszcze nic. Najgorszy jest tajny brytyjsko - amerykański program podboju krajów katolickich. Otóż, podobno porywają Polaków, przeszczepiają im mózgi w WB, a potem odsyłają do Polski, aby za ich pomocą podbić prawdziwie polski internet. Tak działają te globalistyczne s.......syny.
Pani Grażyno a zakłady lotnicze w Mielcu to kto sprzedał? PiS i Jarosław Kaczyński w roku 2007. Wie Pani za ile? za 56 mln zł. spółka została sprzedana za 56,1 mln zł (dodatkowych 9,9 mln zł ma stanowić depozyt do ewentualnego rozliczenia w ciągu 3 lat). Nowy właściciel ma co prawda spowodować spłacenie części zadłużenia wobec ARP równej 16 mln zł, ale ta kwota i reszta zadłużenia (w sumie 52,5 mln zł) ma pochodzić ze sprzedaży obecnie produkowanych samolotów, w tym 3 Skytrucków dla... polskiego MON (w umowie sprzedaży zawarte jest żądanie, by ministerstwo zapłaciło w dniu podpisania kontraktu 74% ceny). Na dodatek ARP w praktyce zrezygnowała ze zwrotu wartej 32 mln zł pożyczki przeznaczonej przez Skarb Państwa na podwyższenie kapitału zakładowego (warto dodać, że kapitał spółki wynosi 106,376 mln zł, do czego trzeba dodać warte 2 tys. zł udziały w spółce PZL Mielec Cargo). Polskie MON kupuje samoloty M28 po blisko 30 mln zł za sztukę. Koszt ich wytworzenia nie przekracza 10 mln zł. W produkcji są cztery dalsze Skytrucki o wartości, która z nawiązką zrekompensuje wszelkie wydatki na zakup PZL w Mielcu. Jak by tego było mało, ARP zobowiązała się do pokrycia wszelkich ewentualnych roszczeń Skytruck LCC wynikających z dotychczas zawartych umów. Mieleckie zakłady sprzedano bez przetargu zarejestrowanej we Francji United Technology Holdings (UTH). Media były zaś informowane, że zakupu dokonał koncern United Technology Co. (UTC) - właściciel wytwórni śmigłowcowej Sikorsky. Działający na rzecz UTH przygotowywali przejęcie PZL w Mielcu od dawna, sterując działaniami strony polskiej, nie tylko w zakresie handlu samolotami. Pod ich naciskiem ARP już rok temu na kluczowe stanowiska w zarządzie PZL wyznaczyła pracowników PZL Rzeszów. W efekcie wywodzący się z tej amerykańskiej spółki członkowie zarządu negocjowali kontrakt ze strony polskiej. Przyglądając się umowie można ocenić, że wynegocjowali wszystko na czym zależało UTH (UTC Czyli wychodzi na to, że PiS w 2007 roku sprzedał zakłady lotnicze w Mielcu za 2 samoloty. Mam nadzieję, że Pani, tak wyczulona na sprawy ochrony polskiego majątku narodowego skomentuje to odpowiednio.
@piotrek22 - doprecyzuję tylko twoją wypowiedź, że zgodnie z regulaminem Sejmu wnioskodawca obywatelskiego projektu (czyli w tym przypadku OI) nie może wnieść poprawek do projektu po jego pierwszym czytaniu. nie ma natomiast żadnego problemu, żeby odpowiednie poprawki wniosła komisja sejmowa, czy posłowie, aż do zakończenia prac w sejmie. CO więcej nawet po uchwaleniu ustawy i przesłaniu jej do Senatu tam również można zgłosić poprawki i wówczas wracają one do Sejmu. Można było zatem spokojnie doprecyzować kwestię karalności kobiet i wszystkie inne które wymagały doprecyzowania Marszałek Kuchciński po prostu chciał ludziom zrobić wodę z mózgu. Nawet jak się tłumaczą to kręcą.
Całe lata posłowie PiSu chodzili i mówili: trzeba wprowadzić zakaz aborcji, jak my będziemy rządzić na pewno wprowadzimy zmiany, bo przecież my jesteśmy za życiem i jego ochroną od poczęcia. Dwa tygodnie temu była debata na temat obywatelskiego projektu ustawy zakazującej aborcji. Posłowie PiSu opowiadali, że są za tym aby pracować nad tym projektem, zwolenników jego odrzucenia nazywali mordercami nienarodzonych dzieci, Minęły dwa tygodnie. Tylko dwa tygodnie. Ten sam projekt zakazujący aborcji zostaje odrzucony na wniosek PiS i przez PiS. Ja myślałem, że przekonań moralnych się tak szybko nie zmienia. Czyżby stołki dla 'Misiewiczów' były ważniejsze od sumienia??? Wygląda na to, że niedzielny marsz w obronie życia w Limanowej będzie także marszem przeciwko posłom PiSu bo przecież opowiedzieli się oni przeciwko wprowadzeniu zakazu aborcji
Pani Grazyno, przecież w zdaniu o mieszaniu się Państwa w sprawy intymne nie chodzi o to kto złożył projekt, kto jak głosował tylko o to, co z tego projektu wynika. A co do polityki - wczoraj PiS grał na to, że protest to nic takiego, dzisiaj opowiada, że przecież to nie PiS, że to PSL, że projekt obywatelski. Ale przecież przyzna Pani że w tym Sejmie rządzi PiS. I gdyby chciał zachować kompromis z 1993 roku to oba projekty by odrzuci. Tylko że PiS się bał że w ten sposób straci poparcie Rydzyka (pamięta Pani jego słowa o Marii Kaczynskiej) i generalnie Kościoła. I otwarl puszkę Pandory a teraz kluczy żeby jakoś się z tej pułapki wydostać bez straty w sondażach. To tym gorzej świadczy o PiSie bo oznacza że nie mają poglądów tylko kalkuluja czyli zachowują się cynicznie
nakazy moralne wynikające z wiary należy odróżnić od prawa. Ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci to stanowisko Kościoła i wierni powinni tej zasady postrzegać. Ale przecież już dzisiaj w tej zasadzie są wyłomy. Np. przeszczepy narządów - nauka przyjęła, że śmierć pnia mózgu oznacza śmierć organizmu nawet jeśli działa serce, płuca i inne narządy. Przyjmując tezę, że chronimy życie w sposób absolutny nie powinniśmy pozwolić na choćby przeszczepy serca - bo aby serce przeszczepić musi ono bić. Czy wówczas człowiek jest już pozbawiony duszy? Drugi przykład - świętość sakramentu małżeństwa. Kościół stoi na stanowisku, że nie ma rozwodów. A jednak musi zaakceptować reguły prawa, które rozwody dopuszcza. Ba, nawet obecnie sie wskazuje, że osoby rozwiedzione nie powinny być wyrzucane poza nawias Kościoła Katolickiego. A zatem reguły wiary w wielu przypadkach nie są regułami prawa. Co do aborcji - tak jak nie wiadomo kiedy człowiek umiera (to nauka przyjęła, że chodzi o śmierć pnia mózgu, bo coś musiała przyjąć, tak nauka różnie przyjmuje, kiedy płód staje się człowiekiem. Czy zapłodniona komórka jajowa jest człowiekiem? Przecież nie każda zapłodnione komórka jajowa zagnieździ sie w macicy i nie każda zacznie dalej ewoluować. Czy to znaczy, że Stwórca czy ewolucja czynią kobietę morderczynią, bo np jej organizm nie dopuści do zagnieżdzenia się zarodka? Zamiast walczyć o zakaz aborcji, który przecież w dzisiejszym świecie jest zakazem iluzorycznym organizacje pro-life winny się skupić na pomocy dla kobiet. Powinny im oferować wsparcie, bo niezależnie od wszystkiego decyzja o usunięciu płodu jest dla każdej kobiety ogromną traumą. Ale życie niesie nieraz za sobą ogromne dylematy.
Pani Grazyno, może jednak merytorycznie. Nie widzi Pani paradoksu we własnych wypowiedziach? Z jednej strony opisuje Pani straszna zislamizowana Wielka Brytanię, Szwecje i Niemcy by za chwilę opowiadać że Polacy tam z własnej woli wyjezdzaja i mają się dobrze. Piszę Pani jak to od 1990 roku wszyscy kradli, że budżet na 2016 przygotowała PO by zaraz twierdzić że w tym budżecie znaleziono 17 miliardów na 500 plus. Domaga się Pani szacunku dla rządzących a pluje Pani na wielu porządnych ludzi którzy wiele dobrego zrobili dla Polski tylko dlatego że mają inne pogląd niż Pani. Szanuje Pani zaangażowanie, ale domagam się szacunku także dla tych którzy w PiSie nie są i nie były. Bo i w PiSie są aferzysci, lapowkarze, komunistyczni prokuratorzy i działacze, nieplacacy alimentów i bijacy żony oraz wielokrotni rozwodnicy