Podejrzewam Pani Gruszko, iż administrator go usunął, ze względu na obraźliwy charakter:)

Panie Marti, użytkownicy narzekają, gdyż mają do tego prawo. Zwłaszcza jak się zaczyna zmawiać i podnosić ceny bez uzasadnienia (bo chyba nie nazwiemy uzasadnieniem ceny paliw, które spadają;), nie robiąc nic w celu poprawy komfortu czy bezpieczeństwa jazdy. I jeszcze dobra rada - nim Pan zacznie poprawiać innych, proszę wpierw popracować nad swoją pisownią - jaki jestem stary, tak jeszcze nie widziałem żeby ktoś wyraz 'już' przez 'ó' pisał:)

Pani Rabbit każdemu wolno się unieść, z publikowaniem tego bym zachował ostrożność;) Mnie również niesamowicie wqrza takie zachowanie - kilka osób konstruktywnie wymienia poglądy, a przylepi się jeden czy drugi i tylko w koło macieju: a wazelina, a adoracja wzajemna itd, itp... A jak po raz kolejny usłyszę jaką szkołę HiKrush skończył to chyba poważnie się zastanowię nad zostaniem jego prywatnym biografem:D Stara zasada - nie masz nic do powiedzenia konstruktywnego to zamknij (...) no;)

Panią o Króliczym Sercu prosimy o nie wulgaryzowanie w komentarzach:)

Po pierwsze nie jestem Pańskim kolegą, darujmy sobie to spoufalanie. Po drugie kwestia wykształcenia - tak Pańskiego, jak i mojego czy HiKrush'a nie jest przedmiotem dyskusji. Już napisałem, że każdemu wolno się wypowiadać o otaczającym świecie, pod warunkiem, że czyni to w sposób kulturalny i nikogo przy tym nie obraża. Po trzecie - jeśli nie potrafi Pan powstrzymać się od wulgaryzmów to się proszę nie wypowiadać - nie wchodzi się w ugnojonych gumiaczkach na salony. Nie mówiąc już o ewentualnych konsekwencjach prawnych Pańskiej wypowiedzi. Po czwarte na koniec - nie wysyłam nikogo do kościoła, to jego prywatna sprawa. Tylko jak się Pan bierze za obronę tekstu Pisma Świętego, to niech się Pan konsekwentnie zachowuje, jak człowiek, który wierzy w treści w nim zawarte. Pański komentarz pełen wulgaryzmu ewidentnie temu zaprzecza. A jak mawiali starożytni 'Fides sine operibus mortua est'

Niestety nie zdążyłem przeczytać komentarza Pana miszmasz88 przed usunięciem, aczkolwiek doszły mnie słuchy, iż czynił pod moim adresem niedwuznaczne propozycje. A jakże to się ma do nauki Kościoła Katolickiego, w którego jednego z piękniejszych tekstów obronie Pan stanął. A feee... Brzydki chłopiec, brzydki:D HiKrush z żalem zawiadamiam, że poziom komentujących Twojego bloga drastycznie spada:(

Panie glosnik24 po części ma Pan racje, po części nie. Są kraje stricte islamskie które odcinają się i to realnie, a nie tytularnie od działań terrorystycznych, ale niestety przy ekstremistach wszyscy tracą na wizerunku, zwłaszcza oni sami.

I jakoś nikt protestów nie wnosił, do trybunałów nie postulował, że obraża uczucia, że przeszkadza... A krzyż wiszący w klasie przeszkadza... Cóż, ktoś musi być mądrzejszy...

Kierowca mógł być niedoinformowany:) Może faktycznie Pan Pociecha nie chciał podnosić cen wraz z innymi. Tylko obawiam się, że wtedy pozostali przewoźnicy nasłaliby mu na głowę ITD, Policję, Urząd Skarbowy, a jakby się dało, to nawet szarańczę. Ale to są tylko takie moje prywatne przypuszczenia i spekulacje...;)

Nie sądzę aby TOP wyskakiwał z taka informacją, nie mając na to konkretnych zapewnień właścicieli firm, zatem jeśli ktoś został potraktowany ulgowo, to należy się z tego cieszyć, a nie zarzucać fałsz. Gdyby faktycznie któryś z przewoźników wyłamał się z tej zmowy i postanowił nie podnosić cen z pewnością by nieźle na tym wyszedł, pod warunkiem, że posiadałby odpowiednio liczny tabor pojazdów, aczkolwiek znając limanowskie i polskie realia nie sądzę. Ręka rękę myje... a klient płaci.

Szanowny Panie Doktorze maxdie666. Na wstępie chciałbym serdecznie przeprosić, iż śmiałem poddać w wątpliwość pana kompetencje co do oceniania wypowiedzi publikowanych przez HiKrusha na niniejszym portalu. Ze swej strony pragnę zaznaczyć, że wieść o Pańskim tytule naukowym poraziła mnie niczym katalepsja. Och jakże ja, maluczki, śmiałem w ten sposób odezwać się do osoby tak utytułowanej, o niepodważalnym autorytecie naukowym. Przełykając łzy gorzkiej porażki śpieszę poinformować, iż moje faux pas wynikło prawdopodobnie z braku wiedzy i obycia. Nie posiadam tytułu doktora, ba, nawet magistra, co nie zmienia faktu, że tym drugim zostałem kilkadziesiąt raz, a tym pierwszym, nie wiem ale obstawiam na jakieś dwa... Wiem za to, jak przebiega proces zdobywania tytułów w Polsce - potrzeba czasu i pieniędzy, cała reszta jest niepotrzebna, a wręcz szkodzi - nie wolno pokazywać, że jest się mądrzejszym od promotora. Reasumując - to, ze posiada pan tytuł naukowy, nie zmienia faktu, że jednak się panu coś wydaje. Swoje stwierdzenie opieram na dwu głównych przesłankach. Primo - HiKrush ostatnimi czasy dużo w domu przesiaduje i się nudzi, zatem z nudów oraz wrodzonej chęci mieszania w tygielku kulturowym, publikuje na blogu rożne kontrowersyjne teksty, które niektórzy biorą zbyt poważnie, zbyt do siebie, zbyt ideowo etc... Secundo - nikt poważny nie zakłada bloga tylko po to, by krytykować wypowiedzi innego użytkownika. Opublikuj Pan, Panie maxdie666 coś oryginalnego, swojego, chętnie przeczytam. Na koniec jeszcze tylko odnośnie jednej Pańskiej wypowiedzi, cytuję: '(...)jemu jeszcze troche do mgr brakuje, więc niech troche przystopuje' A od kiedy to stopień naukowy daje legitymację do wypowiadania się o otaczającej rzeczywistości? Jaki tytuł naukowy posiadał Pitagoras, albo Platon? Z wyrazami szacunku, wiecznie kpiący...

Pięknie, hehe... Ja się uczepię, jak to mam we zwyczaju. Pan miszmasz88 napisał w swoim komentarzu, cyt. '(...)a po drugie to nie przerabiaj mi tam listu o miłości(...)'. Ten wyraz 'mi' jest bardzo dla mnie znamienny. Czyżbyśmy mieli do czynienia z autorem natchnionym? Och, cóż to byłaby za rozkosz poznać limanowskie wcielenie Św. Pawła Apostoła. Ujawnij swą tożsamość, proszę, nie trzymaj w palącej niepewności...:D

Kolejna 'chodocyna', któremu się coś wydaje. HiKrush, dobra rada, ignore it...

Ja tu odnoszę wrażenie, że Pan 100lec to z kategorii tych co maja pretensje nawet do garbatego, że ma dzieci proste...

Poglądy Pana HiKrush'a są tak mało popularne, iż publikowanie swojego zdjęcia zakrawa raczej na masochizm a nie narcyzm;)

A później ów kolega powoławszy się na bogów Eternii stworzył za pomocą swych niebywałych zdolności holograficzne kopie całego zespołu XYZ i jeździł po cały kraju w karecie z dyni do której było zaprzęgniętych 12 wilkołaków ubranych w czapeczki Św. Mikołaja i zbijał kasę na ich koncertach. A potem wybiła północ i po królewnie został tylko pantofelek do tego śmierdzący. A na koniec ktoś się obudził i się okazało, iż tak się podniecił tą senna wizją, ze prześcieradło zrobiło się mokre... Kończę tę dysputę bo mnie męczy:] Panie Cheffos, choćbyś Pan z uporem maniaka nie wiem jak zaprzeczał nie zmienisz tego faktu - jak coś wymyśliłem, zrobiłem, stworzyłem, czy to przy pomocy swojej pracy, czy umysłu, wiedzy, umiejętności, to jest to moje i mam prawo żądać od innych za to wynagrodzenia, zaś każdy kto z tego korzysta bez mojej zgody i nie wynagradzając mnie odpowiednio okrada mnie i jest złodziejem. Amen! A opowiadania science fiction polecam spróbować opublikować w Nowej Fantastyce a nie na niniejszym portalu.

Raczej reprezentant interesów:)

Pani Femino dziękuje za wyjaśnienie, aczkolwiek nie byłem pewien czy któryś z użytkowników nie przybrał tego nick'u dla żartu. W końcu HiKrush'owi zarzucili np że ma kobiecy styl;) Panie Cheffos - nie rozróżnia Pan podstawowych pojęć z zakresu prawa autorskiego. Po pierwsze przeróbka czyli tzw Cover to nie kradzież. Po drugie - nagrał Pan KOLEGĘ wykonującego utwór, zatem co najwyżej, gdyby on na to nie wyraził zgody, a Pan to upublicznił, kolega mógłby ewentualnie dochodzić swoich praw:] Czy to tak ciężko zrozumieć?

Bo widzisz Pani/Panie Femina, ja wiem co tak naprawdę kieruje Panem Cheffosem. Nie chodzi tu tyle o samo autorskie prawo, bo to każdy logicznie myślący człowiek uznaje, nie zaprzecza temu, a ja na wytłumaczenie tegoż użyłem parabol, które dotarłyby do kilkuletniego dziecka. Aczkolwiek Pan Cheffos nadal będzie szedł w zaparte i starał się udowodnić, że kradnąc nie kradnie. Podejrzewam, ze jego poczynaniami kieruje głęboko zakorzenione w jego podświadomości poczucie winy. Często tak działamy, iż jeśli robimy coś złego, to aby się 'wybielić', staramy wmówić sobie i całemu światu, że tak naprawdę to wcale nie jest takie złe. Jak Adolf Hitler wyrzynał i wytruwał rożne narodowości w swoich obozach, to tez wmawiał sobie i całemu swojemu ukochanemu narodowi, że nie morduje tylko 'oczyszcza aryjską rasę'. Inna nazwa i już jak ładnie brzmi? I odczucia w narodzie lepsze... Ja mam coś tam ściągnięte i ty masz, i HiKrush, i SignumLupus. Ale ja mówię otwarcie - tak okradłem właściciela, jestem winny i nie jestem aniołem. I nie będę obłunie wmawiał innym że tak jest. I to chciałem osiągnąć. Żeby ktoś tu w końcu nazwał rzeczy po imieniu a nie gałganił i udawał świątobliwego bez zmazy walczącego ze złym systemem... Asz Kurka, no i jednak wróciło do moralności;)

Z tym poświęceniem to ja o zakonnicach nie o okresie;) Ja nic z ta kawą, w interesie HiKrush'a występuję...