kpiarz
Komentarze do artykułów: 2837
Pannie @glober, już mi różne tożsamości przypisywano na tym portalu łącznie z Zastępcą Burmistrza – wszystkie mylnie. Nie jestem niczyim człowiekiem, a jedynie logicznie myślącym pasażerem, a o tym, aby cały transport kołowy pasażerów odjeżdżał z dworca to ja już mówiłem zanim Pan Bieda został burmistrzem. Tyle, że za poprzedniego „włodarza” to się nawet miejsca na orlik nie dało znaleźć, a co dopiero uporządkować „burdel” który stworzyli przewoźnicy. Niestety minione kadencje to była era, gdzie najważniejsze były polowania…
Ale się wygłupili z tym pismem. Student I roku, który miał w programie administrację publiczna wie, że każde miasto jest równocześnie gminą. Może nim się napisze oficjalne pismo warto by skonsultować z kimś jego treść;) Niestety Panowie Przewoźnicy, trzeba będzie się nauczyć przyjeżdżać i odjeżdżać punktualnie i zabierać pasażerów spod dachu a nie z klepiska pod gołym niebem. Ta determinacja Pana Zonia bardzo mnie cieszy, może w końcu się ten bajzel skończy…
Lubię tych pyskaczy na usługach Pana Janka, bo im się cały czas coś wydaje i to jest najśmieszniejsze;). Byłem już radnym, zastępca burmistrza, ba byłem nawet @Doradcą, teraz jestem „Kolegą z Tymbarku”. Panie @bogu, kolegą dla Pana żadnym nie jestem, a już na pewno nie z Tymbarku, ale niech Pan próbuje dalej;) A tak swoją drogą, to biedny ten nasz Pan Janek, nawet Wojewódzki Sąd Administracyjny mu 'spile wbijo'...
Swego czasu Pan Kazik Staszewski śpiewał w piosence pod tytułem „Spalaj się”: „…Przewalają się pod dachem posiadania władzy żądze To wszystko się dzieje też za moje pieniądze.” Tu sobie cosik uchwalimy, nieważne czy zgodnie z prawem, a jak już nam udowodnią, że niezgodnie, to sobie uchylimy uchwałą, aby następnie uchwalić raz jeszcze i tak w koło Macieju… A ty biedny podatniku nabijaj nam kabzę, boś od tego jest i się nie odzywaj. Zobaczymy jaka będzie pamięć „nabijaczy kabzy” przy wyborach;)
Panie/i @MilkyWay, my, pasażerowie, też tego chcemy, żeby był porządek i żebyśmy oczekiwali na przyjazd w cywilizowanych warunkach a nie w błocie pod gołym niebem. A jak któryś przewoźnik tego nie chce, cóż… Droga wolna, zawsze można zmienić branże i wozić np. bydło do ubojni – ono się nie skarży, choć też powinno mieć odpowiednie warunki transportu.
Panie @Mateo, cytuję: „Pozostałe busy, które odjeżdżały z Małego Rynku, ulicy Kilińskiego, czy Kopernika mają zostać przeniesione na dworzec od 1 stycznia 2013 roku.” Ja to tak rozumiem, że skoro busy będą przeniesione z Małego Rynku, to przystanku tam nie będzie. Choć może faktycznie źle zrozumiałem;) Panowie @glober i @exkalibur, proszę bez paniki i biadolenia. Jakie „drastyczne podniesienie cen biletów”, jakie „haracze”. To jest normalne, że komunikacja zbiorowa, tak busy jak i autobusy za wjazd na dworzec płacą, ale są to dosłownie groszowe sprawy. Płaci się takie kwoty od wjazdu, że śmiem twierdzić, iż na jednym kursie firma przewozowa zarabia więcej, niż wynosi miesięczna opłata za wjazd na dworzec. W zamian otrzymuje miejsce, gdzie pasażerowie mogą oczekiwać na przyjazd pod dachem i w razie potrzeby skorzystać z toalety czy kupić coś do jedzenia lub picia. Ja wiem, że przewoźnikom to na rękę jak najmniej płacić i trzymać ludzi w błocie pod gołym niebem, gdzie jedynym znamionem przystanku jest wbity w „klepisko” palik z rozkładem jazdy. Do tej pory nie wiem jakim cudem funkcjonował przystanek na targowej, gdzie nawet nie było toalety – przecież to wbrew przepisom BHP. No i jeszcze dochodzi kwestia tego, że biedni Panowie Kierowcy będą musieli przyjeżdżać i odjeżdżać punktualnie, a nie jak im się chce, tak aby podebrać jak najwięcej klientów konkurencji. Wiem, Panowie, to boli…
Od początku byłem rękami i nogami za tym, aby cała komunikacja miała jedno miejsce, z którego rozpoczyna kursy. Najlepiej oczywiście, jeśli to będzie dworzec, gdyż nie trzeba przygotowywać infrastruktury i ponosić dodatkowych kosztów. W powyższej notatce zaciekawiła mnie natomiast jedna kwestia – mianowicie fakt, iż przystanek z Małego Rynku również znika. Co zatem dalej ze słynny „Rondem Czeczótki”? Czyżby powrót do pierwotnej koncepcji parkingu. Według mnie to był jedyny przystanek, spośród wielu na terenie miasta, który dobrze spełniał w swoim zamyśle rolę. Bilsko rynku komunikacja obsługująca najbliższą okolicę. Napisałem „w zamyśle”, bo niestety w wykonaniu już nie. Zrobić przystanek dla busów, gdzie połowę przestrzeni zajmuje niczemu i nikomu nie służące „kółko”, wiecznie zajeżdżane przez busy nie mogące się zmieścić na skrętach, to tak, jakby zbudować wielki i przestronny garaż, który następnie „zagracimy” różnymi szafkami, regałami i ozdobnikami, aby samochodem wjeżdżać do niego „na wcisk”. Myślę, że tam akurat można by pozostawić ze dwa stanowiska dla linii Z. Augusta – Łososina.
Panie @boloyoung, zna Pan ten cytat, że wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego? Ja na prawdę nie mam nic do sportów zmotoryzowanych, ani ludzi z taka pasją, ale niech to się odbywa w wyznaczonych i odpowiednich miejscach. Masz Pan swój prywatny kawałek lasu – zrób sobie Pan tam tor przeszkód i pokonuj go choćby i koparką, mnie nic do tego. Ale piesze szlaki turystyczne są dla PIESZYCH TURYSTÓW, zaś rowerowe dla rowerzystów i to nie podlega dyskusji, zatem faktycznie, jak Pan raczył zaznaczyć, nie ma Pan co się na ten temat wypowiadać. Przepisy PTTK wyróżniają ze względu na sposób przemieszczania się 5 rodzajów szlaków, mianowicie: szlaki piesze (górskie i nizinne), szlaki rowerowe (górskie i nizinne), szlaki kajakowe, szlaki jeździeckie (górskie i nizinne), szlaki narciarskie (górskie i nizinne). Niegdzie, co powtarzam z naciskiem, nie ma mowy o jakichkolwiek pojazdach mechanicznych nie napędzanych siłą ludzkich mięśni. Poruszanie się na „maszynach” pod wpływem alkoholu, to już osobna bajka, którą tym razem ja pozostawię bez komentarza, bo to przechodzi wszelkie normy i granice. Reasumując Panie @boloyoung, z całym szacunkiem dla Pana, wara Wam „kładziarze”, motocykliści i inni „pierdząco – śmierdzący” zmotoryzowani od naszych szlaków górskich. Kupić sobie kawałek lasu lub pola, byle poza parkiem, tam pić wódę i rozbijać się na „maszynach”. Dziękuję za uwagę;) Ps. Do naczelnego – czy moglibyśmy się dowiedzieć ile wyniosły te „wysokie mandaty”, bo to bardzo ciekawa sprawa, a słowo „wysokie” nie dla każdego znaczy to samo;)
Dla takich nasi dziadowie mieli jedno określenie dla takich „profesjonalistów” – Loć i poczeć cy równo puchnie… Kiedy Wy wszyscy posiadacze KTM-ów, kładów i tym podobnych śmierdząco-hałasujących urządzeń zrozumiecie, że Wasze miejsce to nie szlaki turystyczne, które rozjeżdżacie i nie leśne ostępy w których smrodzicie i hałasujecie? A policji proponuje założyć stałe punkty np. na Turbaczu, Luboniu Wielkim, Mogielicy i tam kasować mandaty po tysiączku od łebka to się może nauczą, gdzie mają jeździć i jak. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu trzech panów wyjechało na „motorkach” na szczyt Lubonia Wielkiego, po czym skonsumowawszy po trzy piwa, wsiedli i pojechali z powrotem, oczywiście wszystko szlakiem. Nie lubię życzyć nikomu źle, ale wtedy przemknęła mi myśl – a żeby ich tak owinęło wokół najbliższego drzewa…
No w końcu… chciałoby się rzec. Bardzo ciekawa inicjatywa wyrastająca ponad poziom „Dni Limanowej”. Habemus Papam” polecam, bo to genialny komediodramat ze świetna kreacją Pana Stuhra seniora. Reszty nie widziałem – Almodovar’a nie oglądam dla zasady, bo u niego to na tapecie tylko,sex, dziwki, geje i pedofilia (najlepiej wśród księży) – na dłuższą metę to męczące. Co do pozostałych dwóch warto by było obejrzeć :)
Cieszy mnie to niezmiernie, że na naszym terenie jest największe złoże wody pitnej w Europie. Jeszcze bardziej mnie to cieszy, iż to złoże będzie kiedyś służyło naszemu powiatowi. Cieszy mnie to tak samo, jak szybka linia kolejowa Piekiełko – Podłęże, której nie ma, choć słyszę o niej od dobrych kilkunastu lat. Zaiste, Polska co raz bardziej upodabnia się do jakiejś „dziury” w środku Afryki. I to nie tylko ze względu na ranking FIFA, ale również na podjazdy miejscowych „kacyków” w stylu – jak będę dalej wodzem to będzie woda. Nie z nami te numery, Brunner;)
Ktoś tu pisał o problemie z nasionami konopi indyjskiej. Pomijając fakt, że prawo w tej kwestii nie działa poprawnie, to karane jest posiadanie „gotowca” lub uprawa w postaci sadzonek itd.. Samo posiadanie nasion jest dozwolone, choćby nawet w celach „kolekcjonerskich” ;) Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i wyskakuje wiele stron oferujących sprzedaż rzeczonego przedmiotu „kolekcjonerskiego”:)
Z cyklu - pijmy szybciej bo się sciemnia... :)
No popatrzcie się państwo, za poprzedniego „gospodarza”, który teraz grzeje stołek w szacownej Radzie Powiatu, nie dało się żadnego zbudować, gdyż rzekomo nie było miejsca. Jak to jest, że jeden miejsca nie widzi a drugi buduje już kolejny…
No i kurcze pieczone, że się tak wyrażę, właśnie sobie uświadomiłem, że nie mam żadnych szans na zostanie członkiem zarządu. Powód – zbyt wysokie kwalifikacje. A to pech…
Podejrzewam, że to jest szeroko zakrojona akcja zwalczania wysokiego bezrobocia w Powiecie Limanowskim pod hasłem „Nie masz wykształcenia – zostań etatowym członkiem zarządu powiatu”;)
Panie @sza, ja mam taką propozycję. Może zrób Pan analizę, zapisz w jakiś mniej lub bardziej zwięzły sposób i opublikuj w postaci wpisu na swoim blogu lub felietonu. W ten sposób każdy, kogo to interesuje spokojnie sobie przeczyta, zaś Pan nie będzie śmiecił komentarzami dotyczącymi zupełnie innej sprawy. Nie wiem czy Pan zauważył ale my tu o kosztach administracji rozmawiamy i o Panu Urydze;)
Panie @sza, chyba Pan tematy pomylił, artykuły itd. ale to się zdarza tak zapracowanym osobom… Z racji tego, iż nikt się nie kwapi z odpowiedzią, ja postanowiłem pogrzebać za danymi, o których już napomknąłem na swoim blogu i oto są: z opracowania prof. Pawła Swianiewicza dla „Wspólnoty” wynika, iż najtańszymi powiatami pod względem wydatków na administrację w Małopolsce w roku 2011 były powiaty nowotarski, myślenicki i oświęcimski. Do najdroższych pod tym względem należą wielicki, bocheński i uwaga limanowski. Mowa oczywiście o powiatach powyżej 75 tyś mieszkańców, do grupy której należy nasz kochany, jedynie słusznie władany. W opracowaniu prof. Swianiewicza w rankingu najtańszych powiatów limanowski znalazł się dopiero na 125 m-cu na 147 możliwych. W tej sytuacji jak najbardziej należy zatrudnić kolejnego członka, może uda nam się spaść na sam dół tabeli… Źródło: Pismo Samorządu terytorialnego „Wspólnota” nr 29/30, ranking „Wydatki bieżące na administrację”
„…Człowiek człowiekowi strykiem Lecz ty się nie daj zgnębić Lecz ty się nie daj spętlić” A ja z zupełnie innej beczki – jak można zauważyć wzmożona aktywność nick’u @sza pociągnęła za sobą osłabienie aż do całkowitego zaniku aktywności nick’u @videvinci, oraz kompletny brak aktywności nick’u @elwirka. Ja wiem, ciężko jest się tak ciągle przelogowywać… To tak tytułem tej analizy;)
Bez obaw, Panie @Mhin, do tego potrzeba inteligentnych rozmówców, którzy poprą swój wywód logicznymi argumentami, a nie stwierdzeniami typu „uraz na rozumie”, zatem jak widać w tym wypadku zagrożenie jest znikome;)