6°   dziś 8°   jutro
Sobota, 16 listopada Gertruda, Edmund, Maria, Małgorzata, Marek

kpiarz

Dołączył do portalu: 2009-07-18 09:58:19
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 2837

W organizmie matki i dziecka nie było żadnych narkotyków

Wyjaśnienie jest proste - lekarzowi z tego oddziału rozładował się telefon, zatem pobiegł po ładowarkę, co spowodowało błędne wyniki badań. A teraz tak na poważnie - wykonane przez lekarza badania podobno wykazały w organizmie matki obecność narkotyków. Teraz nagle 'Z opinii biegłych jednoznacznie wynika, że kobieta nie znajdowała się pod wpływem żadnych środków odurzających.' No to albo ktoś tu partaczy, albo mataczy. Wszyscy ustalają jak doszło u pacjentki do wstrząsu anafilaktycznego, a nikogo jakoś nie ciekawi skąd się wzięła ta błędna opinia o obecności narkotyków. To już można sobie w Limanowej ot tak, bez konsekwencji, oskarżać kogoś błędnie o przebywanie pod wpływem narkotyków i nikogo to nie dziwi?

2014-12-30 10:23:43
Baseny geotermalne w Porębie Wielkiej coraz bliżej

W tych latach to miało powstać zgodnie z obietnicami, Panie @Wislak. Cóż, koń jaki jest, każdy widzi. '- Uczyniliśmy kolejny krok na jakże ważnej drodze do sukcesu. Jutro uczynimy kolejny. - I tak k...wa całe życie na piechotę - padło z głębi sali'

2014-12-30 09:15:23
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

Pani @bearchen, mnie tam wcale nie do śmiechu, jak widzę tak 'profesjonalne' działania dyżurujących lekarzy, ale to wszystko kwestia podejścia do tematu. Jedni się za głowę łapią, a inni szczerzą wiedząc, że są bezkarni... A Pan Dyrektor rozdaje odblaskowe opaski... No ale jak to zauważono w pierwszym komentarzu, niektórzy jeszcze z krótkich portek nie wyrośli, a są gdzie są ze względu na spolegliwość.

2014-12-29 22:06:24
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

Ozwała się Pani @bearchen - ekspert d/s Starostwa Powiatowego w Limanowej, jedna z trzech muszkieterów znających najprawdziwszą i jedyną prawdę objawioną, stająca mężnie w obronie wszelakich organów wyżej wymienionego, oraz nieoficjalny rzecznik tegoż na niniejszym portalu. Pani @bearchen, jest artykuł, jest dyskusja - całej Polsce ust pani nie zamknie. Jeśli portal napisał nieprawdę proszę nas łaskawie oświecić, jak było w rzeczywistości. Jeśli prawdę - co ma Pani w tej kwestii do dodania? Proszę wybaczyć ale Pani komentarze w stylu 'nie znocie sie, jo sie znom ale nie powiem, a wy siedźcie cicho' to sobie może Pani darować - one nic nie wnoszą poza odrobiną śmiechu z komentatora :) A prokuratura to wyjaśni to co zwykle, czyli nic. Tak było w sprawie 'mszańskiego porshe' tak będzie i w sprawie 'lekarzy bez ładowarki' - ustalą to, co chcą. Tishner, Pani @bearchen, pamięta Pani? '...świnto prowda, tys prowda i gówno prowda...' ;)

2014-12-29 19:16:36
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

Pani/e @mia tak szczerze i na 'chłopski rozum' - co ma sytuacja rodzinna zmarłej, sposób sprawowanej nad nią opieki, czy też godziny odwiedzin umierającej przez krewnych do całego zajścia, czyli samowolnego i niespodziewanego opuszczenia przez ordynatora wraz z lekarzem dyżurującym oddziału na którym pełnili dyżur, bo o tym jest artykuł i o tym dyskutujemy? To co, dowiedzieli się, że zmarła była (rzekomo) zaniedbywana przez najbliższych i z tego powodu zbiegli w środku nocy z oddziału? Kolejna próba rozmycia tematu i zejścia na inne. Tutaj chodzi o dziwne zachowanie personelu medycznego.

2014-12-29 17:51:39
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

Mam propozycję dla Pana Dyrektora na nowe hasło akcji: 'Noś odblaski, to nie zaginiesz na 30 godzin jak nasi lekarze.'

2014-12-29 15:42:17
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

No i mamy wyjaśnienie całego zdarzenia :) 'Pełniąc nocny dyżur, opuścił nagle stanowisko bez konsultacji z kimkolwiek w celu zdobycia ładowarki do telefonu, czego próbował dokonać przez następne 30 godzin' W sumie brzmi logicznie. Jak na Limanową. I superszpital. W superpowiecie.

2014-12-29 15:14:29
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

Panie @Technik, kilka razy przydarzyło mi się takie 'straszliwe nieszczęście'. Brałem wówczas ładowarkę i podpinałem do kontaktu, bądź gniazda zapalniczki. A jak mi się zepsuł telefon, to oddawałem do naprawy, a kartę przekładałem do zastępczego aparatu. I wszystkie te czynności byłem w stanie uczynić w ciągu góra dwóch godzin od momentu zdarzenia. A Panowie doktorzy to przez te 30h gdzie przebywali? W lepiance w Borach Tucholskich, że tak trudno było naładować aparat lub zdobyć zastępczy? To są ludzie pełniący dyżury i reagujący na nagłe wypadki?

2014-12-29 15:09:58
Sprawa dwóch lekarzy: monitoring i telefony zepsute?

W limanowskim szpitalu wszystko działa, używając niedawnych słów Pana Starosty, 'profesjonalnie i perfekcyjnie'. Nie ma się co dziwić, bowiem pod takie starostwo podlega - działające 'profesjonalnie i perfekcyjnie' (podobno). Perfekcyjnie usuwa się odpady medyczne chroniąc przed zabezpieczeniem jako dowód, perfekcyjnie znikają lekarze i ordynatorzy w środku nocy, bardzo profesjonalnie rozładowują im się jednocześnie telefony. Perfekcyjnie pozostają oni niewidzialni przez ponad dobę i bardzo profesjonalnie pozostają zdziwieni, że ich szukano po zniknięciu w środku pełnionego dyżuru. Bardzo profesjonalnie nie działa również monitoring szpitalny. Innym placówkom pozostaje jedynie pozazdrości i przyjeżdżać na 'nauki'. Może Pan Starosta jakąś prelekcje wygłosi na temat podległej jednostki?

2014-12-29 14:25:25
Zmiany w starostwie, które działa „profesjonalnie i perfekcyjnie”.

Marne te tłumaczenia i komentarze mające na celu uwiarygodnienie rzekomych potrzeb kadrowych starostwa. Jak czytam o tym 'perfekcyjnie i profesjonalnie' to się zastanawiam, co stanowi podwalinę tej wypowiedzi - kompletna obłuda czy kompletna nieświadomość stanu faktycznego? Zwracam uwagę na wypowiedź Pana @mikolaj1, Panie Starosto proszę porozmawiać z 'klientami' występującymi po różnorakie zaświadczenia i pozwolenia do wydziałów starostwa, może nieco Pan zmieni te superlatywy. I jeszcze ten skarbnik nadzorujący samego siebie. Chyba się Pan Starosta na procedury LACH-u zapatrzył za bardzo...

2014-12-29 10:02:11
Atak nożownika: mężczyzna z podciętym gardłem

Niech pan sobie wyobrazi, że funkcjonuje w prawie taki termin jak 'zabór mienia'. Nawet dawniej gangi kradnące auta na tym funkcjonowały. Rekrutowały nieletnich do 'dowożenia' samochodów na miejsce przeznaczenia. Jeśli podczas tego procederu takowy nieletni został zatrzymany, tłumaczył się, iż 'zabrał samochód bo chciał się przejechać'. Wówczas nie nazywało się to kradzież tylko 'zabór mienia w celu krótkotrwałego użycia' :) Tak, właśnie zabór.

2014-12-21 22:52:26
Miasto zapłaci 630 tys. zł w ramach odszkodowań

Napisałem metr do dwóch bieżących z działki czyli pas działki o szerokości metra do dwóch (tak na oko) wzdłuż planowanej poszerzonej drogi. Nie wiem ile to metrów kwadratowych, ale im więcej tym wyższe odszkodowanie, a przecież o to chodziło :) Mimo wszystko strata krawędzi działki o szerokości 2 metrów to lepsze niż np słup wysokiego napięcia wstawiony w środek tejże. Poza tym słyszałem, że jak tam geodeta wpadł i przemierzył to wszystko to się wielkie larum podniosło, bo pokazał jak rzeczywiście powinna biec ulica, zwłaszcza w okolicach oczyszczalni, a jak biegnie i gdzie się właściwie działki kończą ;)

2014-12-20 15:40:17
Miasto zapłaci 630 tys. zł w ramach odszkodowań

To jest istotna kwestia którą Pan/i @Arwen poruszył. Most w Sowlinach na ul. Lipowej powinien być w tym momencie sprawą priorytetową, gdyż przepustowość obecnego może mocno ograniczyć funkcjonalność małej obwodnicy.

2014-12-20 13:26:52
Miasto zapłaci 630 tys. zł w ramach odszkodowań

Panie @Rols '...należało zbudować nowy most na skos pod Zakład Gazu i nie pchać się z całym ruchem pod Hotel Krasickiego...'. Jednym słowem wyburzyć istniejący most, na jego miejscu postawić nowy, pod skosem, czyli dłuższy. To świetnie wygląda w Pana głowie i na papierze, ale wie Pan jakie to są koszty, czas i ile pozwoleń? '...a dalej jazda przez 2 małe ronda przez które większe auto nie przejedzie jest nieporozumieniem...' Rondo na skrzyżowaniu z ul. Gruwaldzką jest najazdowe i nawet duże autobusy nie maja problemu, żeby wjechać pod Siwy Brzeg, natomiast drugie jest na tle duże, że każdy normalny kierowca nie ma problemu z przejazdem. No chyba że Pan jeździsz składem specjalnym z naczepą do przewozu ładunków wielkogabarytowych to zrozumiem... 'W Sowlinach należało dojść z tą obwodnicą do parkingu k stacji benzynowej i tam zrobić duże rondo lub skrzyżowanie ze światłami i wtedy cały ruch nawet z autami ciężkimi można by skierować bokiem miasta.' Świetnie, a pojazdy nadjeżdżające od strony ulicy Tarnowskiej musiałby się cofać do ronda. I oczywiście zamiast wykorzystywać gotową infrastrukturę, czyli istniejące skrzyżowanie, znowu wykładam grube miliony dodatkowo i przesuwamy całe rondo o kilkaset metrów w stronę ul. Krakowskie, bo kilku obywateli ma takie 'widzimisię'. No to jak stać Pana na takie projekty to wyłóż Pan ze 100 ml zł i od razu walnij obwodnicę przez Lipowe, będzie święty spokój :) Panie @Rols trzeba konfrontować ilość posiadanych środków z potrzebami i w jak najlepszym stopniu wykorzystywać istniejąca infrastrukturę. Zazwyczaj lepiej, a na pewno taniej, coś przebudować i dostosować do potrzeb, niż budować od podstaw.

2014-12-20 10:52:40
Miasto zapłaci 630 tys. zł w ramach odszkodowań

Pokrzyczeli, protestowali, pisma wysyłali i swoje uzyskali, czyli wyższą 'cenę' za utracone metr do dwóch bieżących swojej cennej ziemi. Przecież tylko o to chodziło - o podbicie ceny. Moim zdaniem cztero-wylotowe rondo to jedyna słuszna koncepcja w tym miejscu, która pozwala racjonalnie wykorzystać wykonaną w poprzednich latach mini-obwodnicę. Poza tym jak to zauważył jeden z komentujących, a czego młodsi mieszkańcy nie pamiętają, dawniej ulica Lipowa była połączona ze skrzyżowaniem w Sowlinach, dopiero później niejako 'zaślepiono' ją schodkami, zatem zostanie jedynie przywrócony wcześniejszy wygląd skrzyżowania.

2014-12-20 09:48:44
Kolejny przetarg unieważniony? 'Ceny w Powiecie Limanowskim dziwnie rosną'

Panie Romku, łatwo Pan porównuje dwie sprawy, które tak naprawdę nie mają wspólnego mianownika. W wypadku dołka przetarg został ogłoszony, rozstrzygnięty ( z problemami, ale jednak) a całe ponad roczne opóźnienie wynikło z winy WYKONAWCY a nie INWESTORA :) I jak na razie to jeszcze nikt nie powiedział czy do tego dołka w ogóle 'dołożą', bo nie wiadomo jaką ostatecznie karę zapłaci poprzedni wykonawca, który nie wywiązał się z podjętego zlecenia. Tymczasem w tej sprawie od 10 lat (jeśli nie dłużej) słyszymy przed każdymi kolejnymi wyborami o planach, przetargach, zapytaniach i nic z tego nie wynika. I nie zanosi się, żeby wynikło w najbliższym czasie. Panie Romku, a niechże zaczną budować cokolwiek, wtedy możesz Pan te dwie inwestycje porównywać :) Pan Burmistrz różni się od Pana Starosty tym, że Pan Burmistrz wykonuje zapowiadane inwestycje i czasem mu przy okazji coś 'nie wychodzi' nie koniecznie z własnej winy, a Pan Starosta jedynie mami obietnicami. Balneologia, centrum rehabilitacyjno wypoczynkowe i tak od dekady 'gruszki na wierzbie'. Jak dla mnie lepszy ten co do przodu idzie, potykając się czasem, niż ten, co wiele opowiada, gdzie chce dojść, ale wciąż stoi w miejscu. Na koniec Panie Romku - ja komentuje to, co widzę i czytam w artykułach, Pan pisze to, co musi i co zostało ustalone. Mój obiektywizm jest wprost proporcjonalny do Pańskiej obłudy :) Dobrej nocy :) Ps. A gdzie się podział trzeci muszkieter, obrońca, @Janek64? Nie logujecie się już na jego konto?

2014-12-19 20:34:54
Kolejny przetarg unieważniony? 'Ceny w Powiecie Limanowskim dziwnie rosną'

'Sza la la, zabawa trwa, świat inny wymiar tutaj ma' jak śpiewała Pani Urszula Sipińska. Kompletowanie dokumentacji, uzyskiwanie pozwoleń, ogłaszanie przetargów, rozpatrywanie zapytań, kolejne przetargi, unieważnianie, a potem jakieś terminy miną i wszystko od nowa. I tak w koło Macieju, byle było się czym przed następnymi wyborami 'pochwalić'. Taki wspaniały budowniczy, tysiące metrów chodników i ulic, normy zaginane niczym czasoprzestrzeń, najlepszy z najlepszych utytułowany i uhonorowany po wielokroć. A tu balneologia inwestycja na miarę Chińskiego Muru. Może wypadałoby się zwrócić do kogoś kompetentnego o pomoc? :) A na koniec i tak przyjdzie Kawaler Maltański i każe wszystkim siedzieć cicho. Przecież tu jest Rada Powiatu, tu się nie porusza niewygodnych tematów, tu nie są potrzebne słowa krytyki, tylko aplauz i zaakceptowanie :) https://www.youtube.com/watch?v=S4LYzqaoP9Y

2014-12-19 09:34:05
Spóźnili się na rekonstrukcję, bo autobusy nie zostały wpuszczone

Panie @jasiek263 widzę, że Pan kompletnie nie zrozumiał artykułu. To nie były przypadkowe autobusy, tylko wyznaczone do dowożenia ludzi na Jabłoniec. Oni mieli na wjazd na teren wydarzenia pozwolenie w przeciwieństwie do większości innych pojazdów. I wszystkie pojazdy tej firmy dojechały na szczyt prócz tych dwóch autobusów. A ci ludzie nie spóźnili się dlatego, że było zbyt dużo chętnych, tylko dlatego, że jakiś nadgorliwy służbista stwierdził, że akurat tych dwóch autobusów nie przepuści. Dlatego Panie @jasiek263 należy właśnie mieć pretensje do owego nadgorliwca, dlaczego udaremnił obejrzenie tak wspaniałej inscenizacji tym kilkudziesięciu osobom. Oni mieli tam prawo wjechać z tym ludźmi, bo do tego zostali wynajęci, czy to takie trudne do zrozumienia? :)

2014-12-18 18:04:18
Wojciech Włodarczyk piątym członkiem Zarządu Powiatu

Panie @amstrong, masz Pan plusa ;) Teraz Pan Włodarczyk jako członek zarządu (nieetatowy, ale co tam) powinien z pozostałych członków 'Pieniędzy i Stołków' zasiadających w szacownej radzie zrobić swoich zastępców, V-ce itp. Dzięki temu wszyscy załapią się (w ramach wygranych wyborów) na jakieś stołki, a co za tym idzie lepsze uposażenie. Wszystko w ramach szeroko pojętego 'dobra wyborców'. I jeszcze można to, jak przedmówca zasugerował, podciągnąć pod walkę z bezrobociem, to może na jakieś dofinansowanie z PUP się załapią na 'dostosowanie stanowiska pracy'. Dyć to cza biurka kupić nowe i pokój każdy osobno musi mieć i sekretarkę, nie wypada inaczej ;)

2014-12-18 09:48:18
Spóźnili się na rekonstrukcję, bo autobusy nie zostały wpuszczone

A jednak miałem rację pisząc o tym pod podsumowaniem całej imprezy. Skoro UM porozumiał się z firmą Pasyk&Gawron i zapewne zawarł jakąś umowę na dowóz osób na miejsce rekonstrukcji, to czemu te autobusy nie zostały wpuszczone? Nadgorliwość, głupota, czy celowe działanie 'na złość'?

2014-12-18 09:36:41
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]