kpiarz
Komentarze do artykułów: 2837
Ustalają oficjalną linię obrony ;) Nie ma dyrektywy odgórnej - 'podkomendni' karnie stoją w milczeniu. Na razie tylko harcownicy wyszli w pole. Z obiektywnym druciem w ręce ;)
Toteż wszyscy jesteśmy dumni, Panie @Doradco. Taką przynajmniej mam nadzieję :)
Panie/i @eintracht, jak już kiedyś napisałem, ja jestem za przywróceniem przepisu z 1921 r http://rzeczpospolita2.blogspot.com/2011/08/kara-smierci-dla-urzednikow-od-1921.html Zrobiło by się luźniej i taniej na utrzymaniu biurokratów :)
Panie @jacek272, teoretycznie nieprawidłowości dotyczące oświadczeń majątkowych ulegają przedawnieniu po okresie 5 lat. Tyle, że wg opublikowanych dokumentów oraz pozwu złożonego pod koniec zeszłego roku przez wierzyciela zadłużenie nadal istnieje. Wszędzie tylko nie w oświadczeniu majątkowym Pana Starosty. Zatem ja bym tak nie szarżował z tą 'głupkowatą gadką :)
Czyli, Panie Adamie, to było takie kolokwium dla najlepszych. I nasz chór zaliczył go na trochę ponad 50%, no to 3.0 jak nic. Mieć 3.0 wśród najlepszych to nie wstyd tylko powód do dumy :)
W tym wypadku jest przynajmniej konkretny rozkład jazdy i wiem że na pewno pociąg nie odjedzie ze stacji przed czasem. W przypadku busów to już jest czyste 'polowanie' ;)
Dla Pani @bearchen Pan Starosta wszystko ma ładne - od spodni po długi... W sensie zadłużenia ;)
Komentarz Pani @Skarpetka wiele mi wyjaśnia. Nie rozumiem czemu wszyscy traktują go jako negatywny, on po prostu mówi to, co przemilczano. Przecież CANTICUM IUBILAEUM osiągnął tak mistrzowski poziom, że na pewno jeden komentator mu nie zagrozi. No chyba, że się mylę :) Drugie miejsce ex aequo na sześciu uczestników, to tak ciut za połową - na studiach byłoby 3.0, zatem zaliczone - Alleluja i do przodu! :)
'Czeski film' Panie i Panowie, aż człowiek przeciera oczy ze zdumienia :D Jest udokumentowane zobowiązanie do spłaty zadłużenia, są udokumentowane spłaty (częściowe) owego zadłużenia w postaci wpłat na konto, jednak według Pana Starosty nie ma długu i nie ma dłużnika. Nasuwają mi się dwa główne pytania: 1. Czemu 'nasz kandydat' próbuje zrobić ze swoich potencjalnych wyborców idiotów? 2. Skoro te publikacje na niniejszym portalu to takie 'brednie', to czemu jeszcze nie ma procesu w trybie wyborczym o zniesławienie? Przecież jak chodziło o próbę wydobycia naszych danych osobowych, to dwie prokuratury 'zaprzęgnięto' do pracy :)
Panie @martinoff, dziękuje za wstawkę, obejrzałem wywiad z zainteresowaniem, choć 'sądeczakiem' nie jestem i stwierdzam, że Pan Nowak to bardzo rozsądny człowiek, a przynajmniej takie treści i sposób rozumowania przekazuje. Przypadła mi do gustu szczególnie jedna myśl (cyt ze słuchu, za ewentualnie nieścisłości przepraszam): 'Bycie prezydentem, bycie samorządowcem polega na tym, aby służyć i działać dla dobra całej lokalnej społeczności, a nie tylko kolegów partyjnych' Niestety w Limanowej i okolicach wielu tego nie rozumie. 'Święta wojna' między mafią a sektą doprowadza niejednokrotnie do ruiny najlepsze działania i uśmierca dobre pomysły. 'Bo on jest z innej partii to za Boga Ojca z nic z nim nie zrobię wspólnie'. Przy okazji nasuwa się mi wątek o jednomandatowych okręgach wyborczych, żebyśmy w końcu mogli głosować na człowieka, a nie na listę partii. Ale to już dłuższa dygresja. Tyle ode mnie i przepraszam, iż komentarz nie do wpisu, ale bardziej do opublikowanego linka z wywiadem, jednak realia sądeckie mniej mnie zajmują, nie wiem nad kim czyha mniej lub bardziej rzekomo CBA, aczkolwiek odniosłem się do wypowiadanych przez bohatera wpisu treści zamieszczonych w wywiadzie. Pozdrawiam
Panie @Doradco - metodologia działania znana od średniowiecza. Wywołać 'rewolucję' wmawiając głupim, że im się dzieje krzywda, podburzyć lud do 'ataku', samemu zaś spokojnie obserwować z boku rozwój sytuacji. Uda się to może coś ugram dla siebie, a nie, to tym głupim łby poucinają, a ja ich majątki po cichu zagarnę. Jakbym czytał opracowanie historyczne z XVI w. ;) Sposoby się zmieniają, cele pozostają te same.
Od jakiegoś czasu obserwuje, jak Limanovia 'zjeżdża' w tabeli po kolejnych 'dziwnych' meczach. Teraz jeszcze ten trener. Żeby Pan siebie na koniec sezonu, Panie Szubryt, nie mruczał pod nosem 'tak dobrze żarło i zdechło'...
Pani/e @GabinetDiet, mnie na pewno nie cieszy to, że Panowie Przewoźnicy podburzeni przez jednego prowodyra o mentalności szlachciury na zapiecku postanowili zrobić na złość pasażerom, władzom miasta i chyba sobie samym przy okazji i pójść w zaparte, zamiast korzystać z jednego wspólnego dworca. Rezultat jest taki jak widać - po miesicie nadal trzeba 'latać' między 4 różnymi punktami odjazdów, żeby znaleźć interesujący nas transport. Nawet jak się znajdzie to i tak nie wiadomo kiedy pojedzie, bo rozkłady albo nieadekwatne do jazdy albo ich brak. No ale 'robota' zrobiona - konflikt jest, pasażerowie mają pod górkę, dworzec świeci pustkami. Pytanie - kto na tm skorzystał? Nie można się było dogadać? Nie można było odpuścić, jak Pan Burmistrz mówił - nie macie racji? Tyle się Pan znany mękoła 'ogrzmiał' 'Kto będzie bursiarzom odszkodowania płacił po przegranych procesach!'. Jak na razie to albo wycofują sprawy (bo zmądrzeli) albo przegrywają w sądzie (i płacą symbolicznie) przewoźnicy, czytałem o jednej wygranej sprawie, w której umowa korzystania z przystanków była na czas określony. Mnie to wcale nie cieszy - wolałbym jak już pisałem niejednokrotnie - jeden wspólny dworzec, który po to został wybudowany i do tego jest przystosowany, niż placyki pod chmurką czasem z ToiToi'em.
'Zaplute karły reakcji' jak to onegdaj, Panie @Doradco, mawiano ;)
Wychodzi na to, że w przyszłym roku przejadę się kolejką na Miejską Górę. Ciekawe kiedy się wymoczę w basenie geotermalnym. Za kolejne 7 lat? ;)
Drodzy Państwo (zwłaszcza Panie kinia i Doriska) - nie byłem świadkiem wypadku, ale potrafię w przeciwieństwie do niektórych logicznie myśleć i wyciągać wnioski. Widzę jakie są ślady na samochodzie, żaden z motocyklistów nie zmarł w wyniku wypadku (co wyklucza poruszanie się z prędkościami, o których tutaj niektórzy 'bajdurzą', no chyba że jechali w tytanowych kapsułach), oraz jestem w stanie sobie wyobrazić na podstawie opisu, którędy uczestnicy zajścia się poruszali i kto miał pierwszeństwo przejazdu. Co do reszty odsyłam do komentarza Pana @Luki1321. Pani @Dorisko, skoro wiózł kobietę w 8 m-cu ciąży, to czemu ryzykował jej życie i dziecka wymuszając pierwszeństwo przejazdu? I niech się 'cieszy', że trafił na motocyklistów, a nie np. na ciężarówkę. Nie byłoby tak 'kolorowo'... Dla mnie koniec rozmowy, kto zrozumiał temu na zdrowia, kto nie - temu oleju do głowy nie przysporzę:) Miłej reszty niedzieli.
Zawsze mnie śmieszyły wypowiedzi 'specjalistów', którzy potrafią ocenić prędkość uczestniczących w wypadku pojazdów po zdjęciach. 100 km/h, 150, a co tam dajmy 200 :) Zatem drodzy 'rzeczoznawcy' bardzo proszę zwrócić na dwie rzeczy: 1. Stopień uszkodzeń samochodu, który nie ustąpił pierwszeństwa 2. Fakt, iż motocykliści trafili do szpitala. Przy tych prędkościach, o których się tutaj 'bajdurzy' to trafiliby raczej przed oblicze Św Piotra. Ale nic to, dywagujcie sobie dalej. Do jutra to ci motocykliści już będą 300 km/h jechali ;)
Z tego co widzę, czytam, obserwuję (opinia subiektywna) to 3/4 wypadków na skrzyżowaniach typu samochód kontra motocykl wynika z tego, iż kierujący samochodem NIE USTĘPUJE PIERWSZEŃSTWA PRZEJAZDU kierującemu motocyklem bo MYŚLI ŻE ZDĄŻY. Przecież to tylko 'motor'... A co do prędkości - jakby chcieli jeździć 40km/h to by sobie skutery kupili względnie Melex'y. Pozdrawiam i życzę wszystkim poszkodowanym powrotu do zdrowia.
Cytat z z rozmowy z typowym przedstawicielem PSL: - Jak Pan myśli które ugrupowanie wygra najbliższe wybory? - Jeszcze nie wiem, ale z pewnością będzie to nasz koalicjant. Tyle w temacie PSL. Powinni mieć w logo kobietę lekkich obyczajów zamiast koniczyny...
Jeśli idziesz na wojnę nie dziw się, iż wokoło latają pociski... Panie @Tusik, biorąc udział w takim konkursie trzeba się liczyć z krytyką, atakami, niezrozumieniem itp. To samo się tyczy wszelkiej maści występowania publicznego - niezależnie czy to odbywa się na scenie czy mównicy:) Jednak to jest festiwal piosenki, wiec zwracam uwagę na utwory, które mi się podobają, a nie na to czy ktoś ma brodę czy macha piersiami. Chcą się media zajmować głupotami - niech się zajmują. A głupi ludzie niech się 'podniecają'. Jakby ludzie nie roztrząsali tego, media by o tym nie pisały. A wie Pan czemu? Bo by się im to NIE OPŁACAŁO :) A teraz i Pan, Panie @Tusik dołączył do grona napędzających tę machinę 'zachwytu' nad Panią/em 'Kiełbaską' (Wurst z niem. kiełbasa, przyp. autora) Miłego dnia :)