kpiarz
Komentarze do artykułów: 2837
Ciekawie jest poczytać z rana :) Ja tam nie 'szczekam' ani nie 'jadę' po kimś, jedynie wyrażam swoje opinie i odczucia, co do działań tych u władzy. Jeśli coś mi się nie podoba, nie omieszkam tego zaznaczyć, jak to miało miejsce w tym wypadku. Ogólnie już pisałem, że jestem pozytywnie zaskoczony Panem Burmistrzem - zrobił więcej przez dwa lata, niż poprzednia ekipa 'myśliwego' przez 2 kadencje. Przede wszystkim pchnął Limanowa do działania, coś się buduje, pozyskiwane są środki, są ciekawe projekty, które nie pozostają jedynie projektami w jakiejś 'niewidzialnej szufladzie'. Natomiast podwyżka pensji, nawet jeśli zasłużona, nastąpiła w złym momencie - radni nie powinni się tak wygłupiać gdy się trąbi o zaciskaniu pasa. Finalnie zresztą jeśli porówna się zarobki innych samorządowców z naszego regionu, to nasz burmistrz nie jest jakimś 'krezusem' pod tym względem, co już było ukazane w poprzednich komentarzach. Do Pani @bearchen: Cyceron powiedział kiedyś takie mądre słowa - 'Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego – w błędzie trwać. Żyć – to myśleć.' Jest Pani zbyt inteligentna, aby dać komuś robić z siebie głupią... Pozdrawiam :)
Zastanawia mnie czy teraz powtórzy się model a'la Kopacz, tzn. Pan Burmistrz przyzna nagrody członkom Rady Miasta za 'dobre sprawowanie' i 'wytężoną pracę'...
Na tle innych 'pensyjek' szału to nie robi, ale czas ku temu dalece nieodpowiedni. Na prawdę Panie Bieda taka u Pana bieda, że się Pan na 760 zł brutto połasiłeś? Panie KaKropka - zaiste Coolman'ia przysługa, gratuluje Radzie Miasta pomysłu :)
Z przykrością (z powodu faktu, a nie komentującego) muszę się zgodzić z przedmówcą. Przyjdzie bliżej wyborów - znów sobie politycy będą szerokie gąbki wycierać bajaniem o szybkiej kolei i rozwoju Limanowej...
Zabawa w rozmywanie tematu trwa... Przeczytałem artykuł i komentarz @Doradcy odnośnie składu 'obradujących'. Jak do tego dorzucimy informacje z poprzedniego artykułu Pana Jacentego Musiała, który twierdził że podczas padania lub nie rzeczonych słów z ust Pana Starosty przebywał w toalecie, oraz podaną wiadomość , iż 'Informację tę jednak potwierdziliśmy już u czterech osób biorących udział w komisji(...)', oraz że Pan Starosta stanowczo temu zaprzecza, pozostaje bardzo wąskie grono uczestników, z który czterech, jak stwierdził autor, potwierdziło zaistnienie takiej wypowiedzi. No to Panowie zachowajcie sie jak dorośli, a nie jak dzieciaki przyłapane na wykradaniu łakoci, weźcie w garść ten honor, o którym tyle prawicie i dajcie jednoznaczna odpowiedź. Albo 'tak, powiedziałem takie słowa, ale miałem co innego na myśli, źle mnie zrozumiano', albo 'nie, nie powiedziałem tego, tu jest nagranie na potwierdzenie mojego twierdzenia'. To takie proste, zatem po co ta szopka? Sami nakręcacie te spiskową teorię wijąc się jak piskorz i unikając jednoznacznej odpowiedzi.
Panie Wójtowicz piękne wystąpienie. Rzeczowo i na temat. Faktycznie nieładnie tak kolegę (kolegów) do sądu podawać cichcem i jeszcze się wypierać, no ale skoro Pan Starosta twierdzi, że nie podał, to przecież nie może kłamać, a KPP Nowy Sącz zastosowało magiczną różdżkę, która to wytypowała Pana i Pana Nieczarowskiego do przesłuchania. Albo może wyliczankę robili... Panie Marianie, jeśli mogę tak się zwrócić, pewnie Pan pamięta, iż dawniej było takie powiedzenie, że statystycznie jak się czterech opozycjonistów zbierze, to jeden z nich jest kretem. Takowy oczywiście też się zapierał na wszystkie świętości, że nie donosi. Niech się Pan trzyma, Panie Radny i nie da;)
Trzeba zakończyć temat i poczekać, co ustali prokuratura, aczkolwiek sądzę, że Pan Dyrektor powinien wziąć pod rozwagę zapoczątkowaną tutaj dyskusję na temat kondycji szpitala i personelu. Poza tematem - jestem w kolejce. Z przerażenia połknąłem solonego fistaszka bez gryzienia, co to będzie? Teraz oczekuje z niecierpliwością na wiekopomny wpis 'kpiarz - cała prawda przez duże P'. Zawsze twierdziłem,że w Polsce jest tak źle, bo ludziom się wiele wydaje. Wydaje im się że coś mogą, że coś wiedzą, albo że czegoś nie muszą, np. nie muszą sprawdzać stanu pacjenta. Przykre to...
Co do tematu artykułu, to słowa Pana/i @forfiter są tym razem dalekie od zwyczajowego w jego/jej wydaniu zartu. Póki nikt nic nie widzi, wszystko jest ok i 'zgodnie z procedurami'. Trzeba łapać za przysłowiowa rękę, żeby takie sprawy ujrzały światło dzienne.. Co do tematu pobocznego - nie wiem Pani @bearshen, kto Panią wkręcił, ale zrobił to bardzo skutecznie. A szkoda, bo ciekawy był z Pani rozmówca. Obecnie, cóż, aż żal czytać te 'przerzucanki błotne'. Pozdrawiam i życzę powrotu na właściwy poziom :)
Ja tam nie błądzę - idę na dworzec i zawsze któraś z dwu firm, które stamtąd odjeżdżają ma kurs. A jeśli trzeba poczekać te 15 - 20 min, to idę sobie na ogrzewany dworzec i siadam na (w miarę wygodnym) krzesełku. Przynajmniej nie muszę 'stryczeć' w śniegu pod gołym niebem :)
Ależ PRL - em powiało. Za starych 'lepszych' czasów w ramach OHaP-ów były najlepsze przemyty. Młodzież jechała do bratnich narodów, np. Węgier w celu popracowania, a wracała do ojczyzny z jeansami, rajstopami i innymi deficytowymi na ówczesne czasy dobrami. Ale teraz mamy 'Schengen' i wolny rynek - chyba kogoś z hibernacji wybudzili ;)
Temat jest bardzo złożony. Również jestem przeciwny zanieczyszczaniu dodatkowemu centrum Sowlin, w których i tak już wystarczająco dymią kominy, chociażby osiedlowych kotłowni. Jak to stwierdził znany mi mieszkaniec osiedla Piłsudskiego - rano okna nie otworzysz, żeby przewietrzyć, bo masz smród dymu w pokoju po 2 minutach. Z drugiej strony, z tego co mi wiadomo teren po byłym CPN-ie jest jednym z najbardziej skażonych (pod względem gleby) w woj. małopolski i na prawdę ciężko tam cokolwiek otworzyć, bowiem ze względu na zanieczyszczenie różnorakie inspekcje zawężają mocno grupę działalności, które można tam prowadzić. Z tego względu należy się cieszy, jeśli ktokolwiek robi tam cokolwiek i to zgodnie z prawem. Co do nowych miejsc pracy - cieszy mnie, że powstaną, jednak jeśli kosztem dodatkowego zanieczyszczenia przedsiębiorca ma zatrudnić ludności sztuk 10, z czego połowa to inwalidzi a druga na 1/2 lub 1/3 etatu, to raczej podnoszenie tego argumentu o zmniejszeniu bezrobocia jest mało przekonujące jak dla mnie.
Panie @cheffos, Pan @znany myśli, że jak będzie pachnącymi olejami namaszczał łyse części to w końcu ktoś sobie o nim przypomni i da jakiś 'stołek'. To takie schorzenie, na to nie ma lekarstwa. Co do tematu, to na prawdę panowie włodarze miasta jest to dziadostwo i chamstwo. Należałoby poczynić pewne kroki, aby nie było takich sytuacji, a pierwszy to zgłoszenie na policji zdarzenia. Budzimy się Panowie ;)
Ta łódź jest dziurawa i nabiera co raz więcej wody, brnie ale zanurzenie w brei wzrasta. Już niedługo ponad tonią będzie widać jedynie lśniący czubek... masztu. Najsmutniejsze jest to, że jak na Tytanic'u, orkiestra będzie z uśmiechem przygrywać do końca. Do samego końca będą 'poklepywacze po plecach' mówiący - dobra robota, oby tak dalej - jednak myślący i mówiący poza plecami diametralnie odmienne rzeczy... Zaślepienie to ciężki stan świadomości.
Bareja wiecznie żywy :)
'Podczas nagranej (za zgodą) 11 minutowej rozmowy dowiedzieliśmy się, że starosta nie odpowie nam na pytanie, czy nagranie w momencie składania wniosku istniało, tylko i wyłącznie dlatego, że portal Limanowa.in. jest...tendencyjny i nieobiektywny(...)' http://www.youtube.com/watch?v=HEDMWiyNLYE
Pani @bearshen - przepraszam za poprawianie, prosiłem aby Pani nie miała za złe, to taki skrzywienie ortograficzne. Pani Janku, mam mocne obawy, że nagranie nie ujrzy światła dziennego, w zamian otrzymamy protokół odpowiednio 'przyrządzony'... Co teraz począć? Jeżeli Pan Starosta nie wyrzekł znamiennych słów, to nic nie stało na przeszkodzie udostępnić Panu Redaktorowi nagrania, ba nawet odsłuchać w jego obecności, aby zrobić z niego 'barana'. Tak się nie stało, broniono się rekami i nogami wg opowieści Pana Redaktora i to daje do myślenia. Teraz jeżeli, zaznaczam JEŻELI, Pan Starosta wypowiedział owe słowa, to ma dwa wyjścia - przyznać się i ryzykować posądzenie o próby wywierania nacisków na funkcjonariuszy policji w związku ze sprawowanym urzędem, lub iść w zaparte i tracić resztki dobrego imienia przed uczestnikami owego znamiennego posiedzenia, którzy te słowa słyszeli. Jest jeszcze trzecie wyjście, które jawiło się w wypowiedziach jednego ze 'stronników na zlecenie', mianowicie potwierdzić wypowiedź jednak zasugerować, iż padła w formie żartu - i to być może byłoby najlepsze wyjście, jeśli oczywiście owe słowa padły :)
Na wstępie do Pani @bearshen - jestem dyktografem, zatem wszystko, co publikuje sprawdzam dwa razy pod względem ortografii i rażą mnie takie błędy, mam nadzieje że nie będzie mi Pani miała za złe. Nagranie pewnie niebawem się UKAŻE (od ukazać, uczynić jawnym) i wówczas jeśli policjant UKARZE (od ukarać) Panią mandatem, będzie Pani mogła wnioskować na tej podstawie o pouczenie zamiast mandatu;) Co do Pani tez zawartych w wypowiedzi, proszę spojrzeć na to z innej strony. Nie sadze żeby to akurat Pan Starosta był na celowniku, tylko co raz więcej nie tyle szarych obywateli, ale pracowników instytucji zaczyna zgłaszać do portalu 'kwiatki', że tak zapożyczę wyrażenia, jakie Pan Starosta 'sadzi' pod różnymi adresami na mniej lub bardziej oficjalnych naradach, imprezach itp. Pani @bearshen, nie oszukujmy się, każdy kto ma styczność z Panem Starostą wie jak jest, tylko teraz ludzie zaczynają mówić zamiast przemilczać pewne sprawy. Gdyby Pan Redaktor Jakub nie otrzymywał takich informacji, nigdy by się takie artykuły nie ukazały, bo niby na jakiej podstawie? Przecież to nie portal Sience Fiction tylko informacyjny:) Na miłe spędzenie niedzieli zagadka. Znajdź błąd logiczny w zdaniu: 'nie jestem głupi i nie byłbym na tym stanowisku'. Pozdrawiam serdecznie wszystkich komentujących :)
Wiemy, wiemy, Panie @znany, chroniczny brak stołka wpływa na zaburzenia synaptyczne;) Pani @bearshen - jak grochem o ścianę... Pozdrawiam :)
Miałem wiele obaw gdy Pan Bieda został burmistrzem, cieszę się, że jak na razie były one bezpodstawne. Co do słynnej 'szuflady' Pana @znanego pełnej wszelakich projektów, to wcześniej było to śmieszne, ale teraz robi się jego zawodzenie powoli żałosne... Na koniec zdanie do Pani @bearshen. Póki mnie o rożne tożsamości posądzają różnoracy pyskacze, lepiący kiepskie tyrady na rzecz Kojaka, to mnie to nie dziwi i nawet śmieszy, ale Pani jest jak dla mnie zbyt rzetelnym i poważnym uczestnikiem naszych dyskusji, aby się zniżać do tego poziomu, zatem sugeruję jednak zmienić tok myślenia;)
To po części stanowi wytłumaczenie skąd w naszym mieście tylu zakochanych (w sobie) ludzi na stanowiskach;)